30.10.2018, 08:25
Zapowiedź

Klubowe barwy lekarstwem na wszystko. Po przerwie podejmujemy Puławy!

  • Magda Pluszewska
  • Tekst

Magda Pluszewska

  • Patryk Ptak
  • Foto

Patryk_Ptak

  • Anna Benicewicz -Miazga
  • Foto

Anna Benicewicz-Miazga

  • Grzegorz Trzpil
  • Foto

Grzegorz Trzpil

Piłka ręczna wraca do Hali Legionów! Po przerwie na zgrupowanie kadr narodowych, we wtorek 30 października, o godz. 20:15, w ramach 9. Kolejki PGNiG Superligi kielczanie podejmą wicelidera tabeli, Azoty Puławy. Drużyna naszych rywali od tego sezonu prowadzona jest przez Bartosza Jureckiego, starszego brata kapitana PGE VIVE Kielce, Michała. Zgodnie z zapowiedziami trenera, w spotkaniu po raz pierwszy na parkiecie zobaczymy Mariusza Jurkiewicza. 

Puławianie w tym sezonie idą jak burza. W dotychczas rozegranych ośmiu kolejkach Superligi przegrali tylko jedno spotkanie. Lepszy od Azotów jak na razie okazał się jedynie Górnik Zabrze, który na własnym parkiecie pokonał naszych jutrzejszych rywali 28:25. Mimo to, z 24 pkt na koncie, Puławianie na chwilę obecną są wiceliderami tabeli PGNiG Superligi, jednym punktem wyprzedzając zespół Rastislava Trtika. Do kielczan brakuje im natomiast trzech „oczek”.

„Chyba nie spodziewali się, że przegrają z Zabrzem. Do nas pewnie przyjadą na luzie, a to będzie dla nas trudne, bo nie będą mieli nic do stracenia, my natomiast musimy wygrać” – mówi drugi trener PGE VIVE, Uros Zorman.

Nowym trenerem Azotów od tego sezonu jest Bartosz Jurecki, starszy brat kapitana PGE VIVE Kielce, z którym Michał pozostaje w bliskim kontakcie.

„Rozmawiam z nim praktycznie codziennie” – śmieje się Michał – „W tym sezonie ma nową rolę, pisze nową historię w swoim życiu, cieszę się, że może otworzyć nowy rozdział. Oczywiście w tym meczu ja walczę o swoje, Bartek walczy o swoje, przez sześćdziesiąt minut nie ma brata!”

Bartek Jurecki w udzielanych wywiadach przyznawał, że trenerka to ciężki kawałek chleba, a jak potwierdza Michał, faktycznie obecny sezon jest dla jego brata solidnym wyzwaniem. „Będąc zawodnikiem po prostu przychodzi się na trening i trenuje, a trener musi na bieżąco wszystko obmyślać!” – mówi.

jurecki bartek michał

Rozgrywający, wśród atutów rywala, zwraca uwagę przed wszystkim na solidną defensywę, o którą zadbał Bartek. „Puławy mają rosłych zawodników, stoją płasko 6-0, a czasem 5-1. Przy tej defensywie wykorzystują swoich szybkich skrzydłowych” – ocenia.

Pozytywnie nowego szkoleniowca Puław opiniuje też Julen Aginagalde.

„Obrotowy na pewno może być dobrym trenerem!” – śmieje się zawodnik – „Ma nieco inne spojrzenie na piłkę ręczną, Bartek dobrze radzi sobie w tej roli!”.

Kielczanie ostatnie dwa tygodnie rozsypani byli po całej Europie. Pięciu zawodników PGE VIVE Kielce, Arkadiusz Moryto, Arciom Karalok, Blaz Janc, Vladimir Cupara i Luka Cindrić, reprezentowało swoje kraje w kwalifikacjach do EHF EURO 2020. Trzech, Alex i Daniel Dujshebaev oraz Angel Fernandez, brało udział w turnieju EHF Euro Cup, w którym rywalizują gospodarze najbliższego czempionatu Europy, Szwecja, Norwegia i Austria oraz obecni mistrzowie starego kontynentu, Hiszpanie. Pozostali gracze trenowali w Kielcach.

„Mam nadzieję, że nie będzie różnicy w naszej formie po tej przerwie” – mówi Julen Aginagalde. Oczywiście wszyscy wolimy grać niż trenować fizycznie, a to właśnie mieliśmy na ostatnich treningach. Na szczęście zdołaliśmy też odpocząć i na pewno będziemy na sto procent przygotowani do wtorkowego meczu”.

aaABM_0257

Drugi trener zespołu, Uros Zorman, nie obawia się o postawę kielczan w meczu z Puławami, nawet jeśli powracający kadrowicze niezbyt podbudowani wracają ze swoich reprezentacji.

„To był tylko tydzień, zawodnicy byli na kadrach, cały czas grali, są w formie i nie mają kontuzji. W tak krótkim czasie nie zapomnieli raczej naszego systemu gry” – uśmiecha się Uros - „W klubie zapominamy o kadrze. Żółto-biało-niebieskie barwy są lekarstwem na wszystko!”

W poniedziałek wieczorem zawodnicy, którzy pozostali w Kielcach, trenowali w Hali Legionów, a kadrowicze odbyli odnowę biologiczną w Hotelu Binkowski. We wtorek rano kielczan czeka wspólny rozruch i analiza wideo przeciwnika.

„Wszystko spowodowane jest tym, że niektórzy zawodnicy dopiero w poniedziałek wrócili do Kielc. We wtorek rano spotykamy się na wideo i lekki rozruch, by zrobić to, co powinno zostać zrobione wczoraj" - mówi Dzidziuś.

Świetną wiadomością jest to, że w dzisiejszym spotkaniu z Puławami zobaczymy pierwszy raz w tym sezonie na boisku Mariusza Jurkiewicza. Jak zadecydował trener Talant Dujshebaev po wczorajszym wieczornym treningu, zawodnik jest już gotowy do gry! Nie wystąpią za to na pewno Marko Mamić, Uladzislau Kulesh i Bartłomiej Bis.

Początek spotkania z Azotami Puławy we wtorek, 30 października, o godz. 20:15. Bilety na mecz można kupować za pośrednictwem platformy eBilet.pl. Transmisja w nSport+ od godz. 20:00.