26.11.2018, 18:04
News

Co dalej z Luką Cindriciem?

  • Magda Pluszewska
  • Tekst

Magda Pluszewska

  • Patryk Ptak
  • Foto

Patryk_Ptak

W ostatnim czasie urazów doznali Michał Jurecki, Marko Mamić i Luka Cindrić. Kapitana PGE VIVE na pewno nie zobaczymy na boisku do końca roku, wciąż nie wiadomo natomiast, kiedy na parkiet powrócą pozostali dwaj zawodnicy. Przed żółto-biało-niebieskimi już tylko trzy mecze przed przerwą świąteczną, w tym bardzo ważne spotkanie z Vardarem Skopje.

Środkowy rozgrywający PGE VIVE ucierpiał podczas wyjazdowego meczu z Mieszkowem Brześć, 10 listopada. Zawodnik zagrał tylko w pierwszych minutach, a resztę spotkania dokończył z perspektywy ławki. Na pewno nie wystąpi we wtorkowym pojedynku z Energą Wybrzeże Gdańsk, ale istnieje szansa, że powróci na ostatni mecz Ligi Mistrzów w tym roku, z Vardarem Skopje.

Luka Cindrić w czasie meczu z Mieszkowem Brześć doznał urazu przywodzicieli uda – wyjaśnia lekarz klubowy, Marcin Baliński – Jutro przejdzie badanie, które wyjaśni nam, czy będzie do dyspozycji trenera na najbliższy mecz Ligi Mistrzów. Po poprzednim badaniu wyglądało to bardzo obiecująco. Luka ma wprowadzony trening koloidowy, by blizna była elastyczna i by w przyszłości nie doszło w tej okolicy do podobnego urazu.

Trochę więcej niewiadomych jest w przypadku Marko Mamicia. Rozgrywający miał wystąpić w ostatnim meczu z Barceloną, ale podczas ostatniego treningu przed spotkaniem, w piątek, odczuł silny ból w kostce.

Tu jest trochę inny problem, bo Marko miał wielokrotnie skręcony staw skokowy – komentuje doktor Baliński – Podjęliśmy do tej pory próbę leczenia zachowawczego. Zdarza się tak, że jest okres, w którym nie zgłasza żadnych dolegliwości bólowych, ale zdarza się, że ból nie pozwala mu normalnie trenować. Wkrótce będzie wykonany rezonans stawu skokowego. Skłaniamy się do rozwiązania operacyjnego, ale na ten temat będę mógł powiedzieć coś więcej dopiero po szczegółowych badaniach.