23.02.2019, 06:33
News Zapowiedź

Podejmujemy Piotrków, wraca Luka Cindrić!

  • Magda Pluszewska
  • Tekst

pluszewska 2

  • Patryk Ptak
  • Foto

Patryk_Ptak

W meczu 19. serii PGNiG Superligi podejmiemy w Hali Legionów Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Na boisku po raz pierwszy w tym roku zobaczymy Lukę Cindricia, który wraca do gry po kontuzji przywodziciela. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 23 lutego, o godz. 16:00.

Po ostatnim meczu Ligi Mistrzów w Mannheim dobiegła nas fatalna wiadomość. Michał Jurecki doznał urazu dłoni i co najmniej na kilka tygodni pożegna się z graniem, dołączając do grona pozostałych kontuzjowanych rozgrywających naszego zespołu. Los w tym roku nie oszczędza zawodników, występujących na tej pozycji – Michał jest już czwartym rozgrywającym, który w ciągu niespełna dwóch miesięcy wypadł ze składu PGE VIVE Kielce. W styczniu, jeszcze podczas mistrzostw świata, straciliśmy Lukę Cindricia i Daniela Dujshebaeva, niedawno, na wyjeździe w Kristianstad, urazu kolana doznał Alex Dujshebaev, a teraz jeszcze pauzować będzie Michał Jurecki.

Na szczęście, w całym tym przygnębiającym wstępie, jest jedna dobra wiadomość: Luka Cindrić jest już gotowy do gry i w sobotę pojawi się w składzie meczowym na Piotrków Trybunalski. W jakim wymiarze czasowym zagra? Na razie ciężko powiedzieć. To będzie pierwszy występ Chorwata w tym roku w barwach PGE VIVE i pierwszy mecz od miesiąca w ogóle.

Czuję się bardzo dobrze – zapewnia Luka Cindrić – Ostatnio ciężko pracuję na treningach i jestem już gotowy do gry.

Ważne, by Luka miał możliwość „rozegrania się” trochę w ligowych meczach, bo w perspektywie kontuzji kolejnego naszego rozgrywającego, jego dyspozycja może być kluczowa dla wyniku spotkania czekającego nas na początku marca, gdy podejmiemy w Hali Legionów Telekom Veszprem w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Na przetarcie wypada Luce drużyna Piotrkowianina Piotrków Trybunalski.

Piotrkowianin jest obecnie dokładnie w połowie tabeli, na siódmym miejscu. Na koncie ma 27 punktów, po dziewięciu zwycięstwach i dziewięciu przegranych. Celem ekipy Dmytro Zinchuka jest obecnie utrzymanie się w najlepszej „ósemce” premiowanej awansem do play-offów. Kielczanie niezmiennie liderują tabeli, mając dokładnie dwa razy więcej punktów, niż Piotrkowianin, 54 i ani jednej porażki na koncie. W klasyfikacji strzelców prowadzi Arkadiusz Moryto. Skrzydłowy PGE VIVE rzucił do tej pory 108 bramek, z czego 17 w poprzednim starciu drużyn w Piotrkowie. Drugi Michał Daszek z Orlenu Wisły Płock traci do Arka dziewięć trafień.

Sobotniego rywala nie można lekceważyć, bo potrafi zaskoczyć. W listopadzie Piotrkowianin pokonał jedną bramką Azoty Puławy, 32:31 a i w meczu z PGE VIVE długo trzymał się w grze. Po pierwszej połowie prowadziliśmy tylko 19:18, co w Superlidze rzadko się zdarza. Podopieczni Dmytro Zinchuka znani są z dużej waleczności i odwagi, nie czują zbytniej presji stając naprzeciwko Mistrzów Polski. Kielczanie na pewno nie zlekceważą przeciwników.

Jak każdy mecz w polskiej lidze to będzie dla nas bardzo ważne spotkanie pod kątem sprawdzenia pewnych zagrań – mówi Marko Mamić – Każdą okazję wykorzystujemy do przećwiczenia różnych wariantów i przygotowania się do zbliżającego się meczu z Veszprem.

Spotkanie z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski rozpocznie się w sobotę, 23 lutego, o godz. 16:00. Nie ma transmisji telewizyjnej z meczu, zapraszamy wszystkich kibiców do Hali Legionów! Bilety na to wydarzenie można nabywać w systemie eBilet.pl oraz przed meczem w kasie hali.