22.05.2019, 22:49
Komentarze

V. Cupara: Remis to dla nas dobry wynik

Pierwsza połowa dwumeczu finałowego za nami! W Płocku zremisowaliśmy z Orlen Wisłą 26:26. Zawodnicy i trenerzy obu drużyn podkreślali, że są zadowoleni z wyniku, a w Kielcach zrobią wszystko, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Komu się to uda, przekonamy się w najbliższą sobotę w Hali Legionów. "Remis to dla nas dobry wynik" - przekonywał bramkarz PGE VIVE, Vladimir Cupara.

Talant Dujshebaev, trener PGE VIVE Kielce: Tutaj krótko mogę powiedzieć, że na przerwę mamy remis. Zostało nam sześćdziesiąt minut ciężkiej walki u nas w domu, zobaczymy, co będzie.

Krzysztof Lijewski, rozgrywający PGE VIVE Kielce: Nie chciałbym się zbytnio rozgadać, powiem krótko: słowa naszego trenera są istotne – za nami pierwsze sześćdziesiąt minut, które są remisowe. Mamy drugie sześćdziesiąt minut w domu i to jest mały punkcik na naszą stronę. Przed naszą publicznością zrobimy wszystko, by mistrzostwo zostało w domu. Trzeba podkreślić bardzo dobrą postawę gospodarzy, którzy zagrali dziś na bardzo wysokim poziomie, twardo, ale w granicach fair play. Jest remis, szanujemy przeciwnika i na pewno dobrze przygotujemy się na pozostałe sześćdziesiąt minut w domu.

Vladimir Cupara, bramkarz PGE VIVE Kielce: Wszystko jest dobrze, nie przegraliśmy, a remis to dla nas dobry wynik. Mamy siedemdziesiąt dwie godziny, by przygotować się do kolejnego spotkania. To był dobry mecz, świetna atmosfera, ale myślę, że w domu dopniemy swego. Nasza obrona była dziś dobra, to ja kiepsko zacząłem i potrzebowałem trochę czasu, by się poprawić, złapać pewność na boisku. Dziękuję płockim kibicom, którzy stali za mną w drugiej połowie, ich postawa bardzo mnie motywowała. Słyszałem, jak rzucają we mnie wyzwiskami, ale to żaden problem, nie reaguję na takie rzeczy, ja nie muszę dopasowywać się do takiego poziomu. Jeśli chodzi o sytuację z Michałem Daszkiem, to chodziło po prostu o to, że moim zdaniem wbiegł za głęboko w pole bramkowe, stwarzając dla mnie zagrożenie i mogąc spowodować niepotrzebną kontuzję. Byłem na niego bardzo zły, a na boisku budzi się we mnie wojownik, bardzo chcę wygrać i stąd ta reakcja. Był bardzo nieostrożny, zachował się moim zdaniem niekoleżeńsko, ale oczywiście podaliśmy sobie dłonie po meczu.

Xavier Sabate, trener Orlen Wisły Płock: Gratulacje dla Kielc za dużą walkę, myślę, że to był mecz w granicach fair play. Brawo też dla moich zawodników. Pierwsza połowa była fantastyczna w naszym wykonaniu. Ze względu na brak Tomka Gębali graliśmy 5-1. W drugiej połowie zaczęły się problemy, kielczanie dużo biegali, a my traciliśmy łatwe bramki. Nie poddaliśmy się jednak. Zawsze powtarzam, że mam wielkich wojowników. Kielczanie w rewanżu są faworytami, grają teraz w domu, ale to sport i spróbujemy zaskoczyć naszych rywali, choć będzie bardzo trudno.

Marcin Wichary, bramkarz Orlen Wisły Płock: To był mecz walki i zaangażowania. Widać było, że obydwie drużyny chcą bardzo zwyciężyć. My mieliśmy w pierwszej połowie przewagę kilku bramek, a kielczanie potrafili ją odrobić, w drugiej to rywale mieli przewagę, a nam udało się ją odrobić. Mecz zakończył się remisem i myślę, że to w miarę sprawiedliwy wynik. Gratulacje dla Kielc za walkę, gratulacje też dla moich chłopaków, którzy zostawili wiele serca na boisku.