16.11.2019, 22:04
Komentarze

R. Guillo: Bramkarze byli dzisiaj perfekcyjni!

  • Magda Pluszewska
  • Tekst

  • Tomasz Fąfara
  • Foto

Tomasz Fąfara

Kielczanie rozegrali świetny mecz w Hali Legionów. Zaledwie tydzień po remisie 28:28 w Skopje, pokonali u siebie wysoko HC Vardar 35:25. Bardzo dobrze wypadli obaj nasi bramkarze. Andreas Wolff, który grał do 53. minuty bronił ze skutecznością 37%, a Mateusz Kornecki, który wszedł na ostatnie siedem minut ze skutecznością 50%. „Nasi bramkarze byli dzisiaj perfekcyjni!” – chwalił kolegów Romaric Guillo.

Zapis konferencji prasowej po meczu

PGE VIVE Kielce – HC Vardar 35:25

Talant Dujshebaev, trener PGE VIVE Kielce: Najpierw chciałbym podkreślić, że mamy wielki szacunek do Vardaru. Vardar to jest aktualny Mistrz Europy i wszyscy wiemy, że jest w bardzo trudnej sytuacji kadrowej. Wielki respekt za to, co robicie! Dziś zagrali bez Jose de Toledo, Dainisa Kristopansa, dopiero co po kontuzjach wrócili Christian Dissinger i Pavel Atman. Wytrzymali dziś tyle, ile mogli. My możemy być zadowoleni, dziękujemy naszym kibicom. Zupełnie inaczej gra się w Skopje, a inaczej w Kielcach przed własną publicznością. Dziś mieliśmy lepszą skuteczność i dzięki temu wygraliśmy. Niemniej, dopóki Vardar jest wciąż Mistrzem Europy, dla mnie pozostaje najlepszym zespołem.

Romaric Guillo, obrotowy PGE VIVE Kielce: To był wielki mecz, zakończył się dobrze dla nas. Było bardzo trudno, ale mieliśmy świetną obronę i atak, nasi bramkarze byli dzisiaj perfekcyjni. Zagraliśmy dobrze taktycznie i jestem bardzo szczęśliwy z tego zwycięstwa.

Eduard Koksharov, trener HC Vardaru: Gratulacje dla Kielc, zasłużenie dziś wygrały. My od początku byliśmy kilka bramek za nimi. Nie uważam, byśmy zasłużyli na aż dziesięciobramkową porażkę, ale popełniliśmy wiele błędów. Wciąż naszym celem jest znalezienie się w pierwszej trójce zespołów w grupie, ale to będzie długa droga.

Ivan Cupić, skrzydłowy HC Vardaru: Gratulacje dla Kielc, od początku do końca były lepsze o kilka bramek. Rywale zagrali naprawdę dobrze w ataku. My dziś mieliśmy dwa ważne powroty personalne, Dissingera i Atmana, ale wciąż brakowało nam wsparcia od rozgrywających z tyłu. Kielce zasłużenie grały. Ciężko jest przegrać dziesięcioma bramkami, ale ostatecznie to po prostu dwa punkty. Powodzenia w dalszych meczach!