04.12.2019, 22:39
Komentarze

B. Vujović: Agresywna obrona pozwoliła nam rzucać łatwe bramki

  • Magda Pluszewska
  • Tekst

  • Patryk Ptak
  • Foto

Patryk_Ptak

Kielczanie pewnie pokonali SPR Stal Mielec w ramach 14. serii PGNiG Superligi. Ekipa trenera Talanta Dujshebaeva wygrała na wyjeździe 36:20, grając w zaledwie 11-osobowym składzie. Świetnie w tym spotkaniu wypadli bramkarze, Mateusz Kornecki i Miłosz Wałach – obaj uzyskali skuteczność ok. 40% - oraz skrzydłowi, Angel Fernandez i Branko Vujović (pod nieobecność Blaza Janca i Arkadiusza Moryto rozgrywający grał na prawym skrzydle) – obaj zdobyli po 11 bramek. Dobry występ kielczan bazował przede wszystkim na agresywnej obronie i licznych kontratakach.

Talant Dujshebaev, trener PGE VIVE Kielce: Gratuluję mojemu zespołowi, który miał duży szacunek do Mielca. Wszyscy widzieliśmy jak w poprzednim meczu zagrali z Opolem, zresztą to drużyna, która zawsze walczy, chce czegoś więcej. To, że wygrali tak wysoko z Gwardią, dla nas było sygnałem, że naprawdę musimy się skoncentrować. Jestem bardzo zadowolony z moich chłopaków, którzy dziś bardzo fajnie bronili, utrzymali skupienie, a w połączeniu z dobrymi interwencjami Mateusza Korneckiego dało nam to wiele okazji do kontrataków. Gdy ma się pozytywny wynik, zawsze łatwiej się gra. Życzę Mielcowi wszystkiego najlepszego. Ten zespół potrzebuje dużo wsparcia od kibiców. Myślę, że wyniki takie, jak ten z soboty, daje drużynie dużo siły i wiary w siebie.

Branko Vujović, rozgrywający PGE VIVE Kielce: Gratulacje dla Mielca, który walczył cały mecz, nieważne jaki był wynik. Na początku rywale zagrali bardzo agresywnie w obronie, a my popełnialiśmy błędy techniczne. Potem to my zaczęliśmy grać agresywną defensywą, rzuciliśmy wiele łatwych bramek i gdy uzyskaliśmy przewagę, to było nam już łatwiej grać.

Dawid Nilsson, trener SPR Stal Mielec: Wielkie gratulacje dla zespołu z Kielc, który pokazał, ile pracy jeszcze przed nami. Zależało mi przed tym meczem, by każdy z moich graczy mógł zagrać przeciwko takim zawodnikom, jakimi dysponuje PGE VIVE Kielce. Jest to duża przygoda i motywacja dla wszystkich młodych chłopców, którzy dopiero wchodzą w piłkę ręczną na wysokim poziomie. Widziałem dużo pozytywów w tym meczu, ale widać też, że zbyt pochopnie podejmujemy decyzje. Z zespołem tej klasy to się mści. Traktuję to bardzo mocno szkoleniowo, jako wyróżnienie dla siebie i drużyny, na co dzień nie mamy możliwości grania z ekipą z tego poziomu. Darzę ten zespół bardzo dużym szacunkiem.

Huber Skuciński, skrzydłowy SPR Stal Mielec: Gratulacje dla zespołu Mistrza Polski, który do dzisiejszego spotkania podszedł skoncentrowany od pierwszej do ostatniej minuty. Rywale zaprezentowali na przekroju całych zawodów agresywną obronę, z której pociągnęli kontry, właściwie stąd wzięła się tak duża przewaga. Jest to klasowy zespół i niestety nie mogliśmy przebić się w ataku pozycyjnym.