K. Lijewski: Bartek Jaszka fajnie prowadzi zespół

We wtorek, 25 lutego, w ramach 23. serii PGNiG Superligi drużyna PGE VIVE Kielce zmierzy się na wyjeździe z MKS Zagłębie Lubin. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18:30.

W meczu z Lubinem ponownie zobaczymy na parkiecie trzech juniorów PGE VIVE: Miłosza Wałacha, Cezarego Surgiela i Filipa Zdziecha. Wolne od trenera Talanta Dujshebaeva dostali Andreas Wolff, Igor Karačić, Alex Dujshebaev, Blaž Janc, Artsem Karalek i Mateusz Jachlewski. Z zespołem nie pojechali także kontuzjowani Tomasz Gębala i Mariusz Jurkiewicz.

Spotkanie wypada cztery dni przed ostatnim meczem fazy grupowej Ligi Mistrzów, w którym kielczanie podejmą w Hali Legionów THW Kiel. Kibice już pewnie żyją zbliżającym się pojedynkiem, ale zawodnicy w pełni skupieni są na ligowej rywalizacji.

Do spotkania z Kielem będziemy się przygotowywać dopiero po meczu wtorkowym – przyznaje rozgrywający PGE VIVE Kielce, Krzysztof Lijewski – Teraz czeka nas potyczka ligowa i mecz sam się nie wygra. Bartek Jaszka fajnie prowadzi zespół, ma samych młodych, ambitnych chłopaków, którzy nie mają nic do stracenia i chcą się fajnie zaprezentować. Uważam, że Lubin w tym sezonie jest pozytywnym zaskoczeniem – chłopaki urwały kilka niezłych punktów, zagrły bardzo fajne spotkania. Widać połączenie młodości z rutyną. Mecz na pewno nie będzie należał do najłatwiejszych, jeśli nie przygotujemy się do niego dobrze.

Lubinianie znajdują się obecnie na ósmym miejscu w tabeli PGNiG Superligi z dwudziestoma dziewięcioma punktami na koncie. Zespół PGE VIVE Kielce prowadzi w klasyfikacji drużyn. Na koncie ma sześćdziesiąt trzy punkty, tyle samo, co druga Orlen Wisła Płock, która ustępuje nam ze względu na gorszy bilans bramkowy w bezpośrednich spotkaniach.

Mecz z Zagłębiem Lubin odbędzie się 25 lutego, o godz. 18:30. Ze spotkania nie ma transmisji telewizyjnej, przebieg gry można śledzić za pośrednictwem Statscore.