20.06.2020, 18:55
Poza boiskiem

Budujemy przyszłość - spotkanie sponsorów i partnerów klubu

  • Magda Pluszewska
  • Tekst

W piątkowy wieczór, 19 czerwca, odbyła się w Hali Legionów oficjalna „Parapetówka” nowej Sali VIP. W spotkaniu uczestniczyli sponsorzy klubu oraz partnerzy projektu JoinBertus. Głównym tematem rozmów była obecna sytuacja klubu oraz jego przyszłości.

W ostatnim okresie w Klubie Sportowym VIVE Kielce wiele się dzieje. Kilka tygodni temu zmieniła się siedziba klubu – z biurowca przy ul. Robotniczej 5 przenieśliśmy się do serca piłki ręcznej w Kielcach, Hali Legionów. Przeprowadzka ograniczyła koszty funkcjonowania klubu, co w obecnej sytuacji jest bardzo ważne. W nowej lokalizacji zadbano o profesjonalne wnętrza do pracy i obsługi meczów, którego najlepszym przykładem jest Sala VIP. Jest ona także wspaniałym symbolem współpracy i zaangażowania sponsorów i partnerów klubu, bo to dzięki nim udało się ją stworzyć. Klub nie wydał na aranżację wnętrza ani grosza – całość kosztów wzięli na siebie lokalni przedsiębiorcy.

W piątkowy wieczór, 19 czerwca, odbyła się „Parapetówka” nowej Sali VIP. W fantastycznej atmosferze, pełnej troski o los klubu i życzliwości dla wszystkich, którym nie jest on obojętny, zainaugurowaliśmy kolejny rozdział historii. O godz. 19 pomieszczenie wypełnił gwar rozmów i żywych dyskusji m. in. o tym, jak można pomóc klubowi.

– Oby wszystko się udało! Trzymamy kciuki! – można było słyszeć przy jednym ze stolików.

– To wspaniałe, jak zachowują się zawodnicy. Pięknie powiedział na konferencji kapitan! Widać, że wszyscy naprawdę chcą tu zostać! – słychać było kilka kroków dalej.

– Musimy zmobilizować całe Kielce! Szkoda byłoby to stracić – wtórowały głosy przy kolejnym stoliku.

Podczas spotkania głos zabrali członkowie zarządu klubu, Prezes Marian Urban, oraz Wiceprezes Tadeusz Dziedzic.

Ostatni okres kosztował nas wiele trudu – mówił Wiceprezes Tadeusz Dziedzic – Mam nadzieję, że atmosfera tego VIP Roomu będzie nam sprzyjać przez lata kolejnych wspólnych osiągnięć. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy sprawili, że mogliśmy przenieść nasz klub do Hali Legionów. Prezydentowi Wencie za zrozumienie oraz dyrektorowi MOSiR-u, który pozwolił nam tu na pewne formy działania. Dokonaliśmy tego w niespełna dwa miesiące, a trzeba tu było wyburzyć wiele ścian! Klub szuka różnych oszczędności, a to jedna z nich. To pomieszczenie to zasługa sponsorów, którzy wnieśli tu wielki wkład. Dzięki Wam jesteśmy tu, gdzie jesteśmy!

Bardzo dziękuję przede wszystkim Panu Ryszardowi Grzybowi, który nadzorował proces z poziomu nieruchomości razem z nami, Tomkowi Oparze i jego firmie, która wykonała prace budowlane i wykończeniowe, Panu Sławkowi Spurkowi, który wywiózł wszystko to, co zostało zburzone, firmie Detan pana Andrzeja Detki, która czuwała nad bezpieczeństwem pod względem architektonicznym, Panu Pawłowi Grudniowi i firmie Aluco, firmie Fachowiec z Barwinka za podłogę, na której możemy stać, firmie Gorenje za sprzęt na zapleczu, które zostało rozbudowane, firmie Sigma Farby, firmie Manta, Firmie Creo Concept za ścianki szklane i mobilne w nowym biurze oraz firmie D.W.A. i Zbyszkowi Wenusowi za elementy naklejane, m. in. tę wspaniałą fototapetę – kontynuował Prezes Dziedzic, wskazując na wielką fotografię zwycięskiej ekipy Ligi Mistrzów z 2016 roku – Bardzo chciałbym, byśmy wkrótce przełamali lody z Urzędem Marszałkowskim, licząc na docenienie klubu jako ambasadora tego regionu. Mam nadzieję, że wkrótce wrócimy do normalności, będziemy mogli znów spotykać się, rozmawiać i być razem. Dziękuję serdecznie wszystkim i apeluję o wsparcie. Nie tylko finansowe, ale także dobre słowo, może podpowiedź, przyprowadzenie kogoś, kto będzie mógł nam pomóc.

Prezes Marian Urban podkreślił natomiast sukcesy klubu i rolę prezesa Bertusa Servaasa w budowaniu jego potęgi.

Ze względu na sytuację finansową spowodowaną pandemią VIVE Textile Recycling musiało zrezygnować ze sponsorowania klubu w najbliższym czasie. Wkład Berta Servaasa w te osiemnaście lat jest jednak niewątpliwy i mimo różnych opinii, powinienem powiedzieć ‘dziękuję’, bo jakby na to nie patrzeć okres ostatnich osiemnastu lat był najlepszym w całej 55-letnie historii klubu – podkreślił Prezes Urban.

Na pewno wiele rzeczy można było zrobić lepiej. Jeśli popełniliśmy błędy względem naszych sponsorów, to bardzo przepraszam. Chciałbym jednocześnie podkreślić, że nie ma drugiej takiej drużyny w Polsce, która cztery razy docierałaby do czołówki Ligi Mistrzów w żadnej dyscyplinie. Sukces naszej lokalnej społeczności jest olbrzymi. Kielce nie są dużym miastem. Nie mamy takich finansów jak Barcelona, Paryż czy Kiel i nawet Veszprem, a jednak potrafiliśmy to zrobić. Mamy dwudziesty czy nawet dwudziesty piąty budżet w Europie, a praktycznie gramy co roku o czwórkę. Te 55 lat to nie tylko Bert Servaas. To ogrom pracy różnych ludzi. Byłych zawodników, trenera Strząbały, Państwa – sponsorów. Co dalej z tym klubem? To nasza wspólna wartość, bo czy Kielce miały w historii takiego nośnika marketingowego w Europie? Jeśli idziemy tym tropem, to myślę, że ten klub to dobro wspólne całej naszej społeczności – podsumował Prezes Urban.

Spotkanie trwało kilka godzin, podczas których w nieoficjalnych rozmowach dużo mówiło się o przyszłości klubu. Serdecznie dziękujemy wszystkim za obecność i wiele słów wsparcia oraz pozytywnej energii, która napawa nas optymizmem na przyszłość!