25.10.2020, 21:26
Komentarze

T. Dujshebaev: W kolejnym boju zagramy „na ostro”!

W spotkaniu 7. serii PGNiG Superligi drużyna Łomża Vive Kielce pokonała Zagłębie Lubin 43:32. W meczu udało się zrealizować założenia, mające na celu przygotować zespół do starcia Ligi Mistrzów z FC Porto Sofarma, które odbędzie się w czwartek, 29 października. „Trzeba poprawić malutkie rzeczy, w kolejnym boju zagramy na ostro i na twardo” – zapowiada trener Talant Dujshebaev.

Czy udało się zrealizować przedmeczowe założenia?

Założenia były takie, by wygrać i by nikt nie doznał kontuzji. W czwartek mamy bardzo ważny mecz w Porto. Jestem bardzo zadowolony z tego, że zawodnicy nie grali na mocnym kontakcie, chcieliśmy zagrać szybką piłkę ręczną. Zdobyliśmy 43 bramki i to jest bardzo dobry wynik. A że straciliśmy 32 to mnie nie interesuje. Wygraliśmy „jedenastką, mamy trzy punkty i wszyscy są zdrowi.

Kolejne minuty w Superlidze otrzymał Sebastian Kaczor. Jak Pan ocenia Pan postępy młodego obrotowego?

Sebastian to młody chłopak, który dopiero w grudniu będzie miał 19 lat. Spędził na bisku 54 minuty, z których 27 grał w ataku i w obronie, a dodatkowo 27 tylko w obronie, to niesamowite doświadczenie dla chłopaka w jego wieku. Porobił błędów tyle, że wystarczy na kolejnych 10 meczów, ale od tego są takie spotkania, by mógł uczyć się i zdobywać doświadczenie. Ma robić błędy, a my musimy go poprawiać.

Czy jest Pan zadowolony z zespołu w tym meczu?

Jak trener może nie być zadowolony, gdy jego zespół wygrywa, cały czas mając kontrolę nad wynikiem (śmiech)? Każdy ma swoje atuty, jeden zespół chce wygrać 25:23, a my chcemy 43:32 i z tego rezultatu jestem zadowolony. Trzeba poprawić malutkie rzeczy. Teraz nie chodziło o to, by mocno walczyć fizycznie, w kolejnym boju, w Lidze Mistrzów, zagramy „na ostro i na twardo”, a po dzisiejszym spotkaniu możemy spokojnie patrzeć w przyszłość, na to, co będzie w czwartek, w Porto.