03.02.2021, 18:22

Wracamy do gry!

  • Maciej Szarek
  • Tekst

  • Anna Benicewicz-Miazga
  • Foto

Mistrzowie Polski, zespół Łomża Vive Kielce, po 53 dniach przerwy wracają na parkiet. Pierwszy mecz drugiej części sezonu to ligowe, wyjazdowe starcie z MMTS Kwidzyn (czwartek, 4 lutego, godz. 17.00). „To drużyna, która będzie chciała nam dokopać, ale jedziemy wygrać"– mówi Sebastian Kaczor.

Ostatni raz kielczan można było zobaczyć 13 grudnia w spotkaniu z Orlen Wisłą Płock. Następnie zawodnicy rozjechali się na przerwę świąteczną, wielu wzięło również udział w styczniowych mistrzostwach świata w Egipcie. Głód spotkań klubowych szybko zostanie jednak zaspokojony. W kolejnych 30 dniach kielczan czeka aż 12 spotkań.

Bardzo miło znów spotkać znajome twarze. Ci, co zostali w Kielcach, w tym ja, przez miesiąc trenowali we trójkę. Świetnie, że reszta jest już na miejscu i znów możemy razem poćwiczyć. Cała drużyna jest już z powrotem w Kielcach, ale Hiszpanie oraz Nicolas Tournat dostali więcej wolnego, bo grali na mistrzostwach do ostatniego dnia – mówi grający drugi trener zespołu, Krzysztof Lijewski.

Wtóruje mu Sebastian Kaczor – Stęskniłem się za chłopakami i treningami w pełnym składzie! Bardzo tego brakowało. No i za meczami. Przed starciem z MMTS-em trener Dujshebaev zwracał nam uwagę na twardą obronę rywali, silną drugą linię oraz obrotowych. To drużyna, która walczy i będzie chciała nam dokopać, ale my jedziemy wygrać.

O powrocie do Kielc opowiada także Artsem Karalek, który wraz z reprezentacją Białorusi brał udział w mistrzostwach świata.

Trzeba się trochę zregenerować, bo po mistrzostwach byłem zmęczony. Bardziej mentalnie, bo była ciągła koncentracja, rutyna w hotelu, to samo jedzenie. Dobrze, że wreszcie coś się zmieniło i jestem w nowym miejscu. To pomoże szybko wrócić do formy. W Egipcie zwłaszcza jedzenie było specyficznie. Stęskniłem za burgerem! Wiem, że przed nami bardzo wymagający okres, ale ja się cieszę, że czeka nas tyle spotkań. Obyśmy tylko je rozegrali. Wszystko jest w naszych rękach i liczymy na wiele zwycięstw – komentuje obrotowy.

Jakie wyzwania stoją teraz przed drużyną, by wrócić do znakomitej formy, jaką prezentowała jesienią?

Wszyscy dobrze się znamy, więc trzeba tylko przypomnieć sobie timing, odnaleźć na nowo zgranie i skupić się na zadaniach od trenera. Meczów czeka nas teraz bardzo dużo, wszyscy dobrze czują się pod względem fizycznym, choć niektórzy na pewno są zmęczeni – wyjaśnia Lijewski.

Różne obciążenia, z jakimi w ostatnim czasie zmagali się poszczególni zawodnicy, na pewno spowodują rotacje w składzie. W kolejnych miesiącach na parkiecie na pewno nie zobaczymy wciąż rehabilitującego się Haukura Thrastarsona (zerwanie więzadła w kolanie) oraz kontuzjowanego Angela Fernandeza (złamanie palca).

Angela będą zastępować inni. Jest Czarek Surgiel, ale na tej pozycji mogą zagrać też Michał Olejniczak, Szymon Sićko czy Sebastian Kaczor. W Kwidzynie zabraknie także Daniego i Alexa Dujshebaeva oraz Nicolasa Tournata. Reszta jest do dyspozycji. Michał Olejniczak przyjechał z Egiptu z kontuzją kostki, ale już wszystko jest w porządku, nie zgłasza żadnych problemów. Nie obawiamy się kalendarza, mamy tylko nadzieję, że zagramy wszystkie planowane spotkania – kontynuuje prawy rozgrywający.

Czwartkowym rywalem Łomża Vive Kielce będzie jedenasty w tabeli MMTS Kwidzyn. Jest to jedno z trzech zaległych spotkań ligowych, których nie udało się rozegrać w poprzednim roku z powodu pandemii. Kielczanie to liderzy PGNiG Superligi, trzy punkty przed Azotami Puławy. Szkoleniowcem drużyny z Kwidzyna jest dobry znajomy Krzysztofa Lijewskiego, Bartłomiej Jaszka.

Z Bartkiem ostatni raz rozmawiałem na Święta. Wiem, że dobrze przygotuje swoją drużynę. Rywale grają w domu i jeśli poczują krew, ciężko będzie ich powstrzymać. Mają mocną obronę 6-0, z silnymi, rosłymi zawodnikami w centrum. Ich najlepszy gracz to obrotowy Michał Peret. Jeśli ich zlekceważymy, to możemy mieć problem – kończy Lijewski.

Mecz MMTS Kwidzyn - Łomża Vive Kielce, zaległe spotkanie 5. serii gier PGNiG Superligi, odbędzie się 4 lutego o godz. 17.00. Transmisja będzie dostępna w serwisie Emocje.tv.