09.02.2021, 09:43
Zapowiedź

T. Gębala: To ciekawe wyzwanie

  • Maciej Szarek
  • Tekst

  • Anna Benicewicz-Miazga
  • Foto

„Dwa mecze Ligi Mistrzów w 48 godzin to ciekawe wyzwanie. Żeby zdobyć cztery punkty, trzeba będzie dwa razy wejść na wyżyny swoich umiejętności” - mówi Tomasz Gębala przed zbliżającymi się spotkaniami Ligi Mistrzów z FC Porto oraz Meshkovem Brest. Mecz z Portugalczykami we wtorek o godz. 18.45.

Drużyna Łomża Vive Kielce kontynuuje meczowy maraton. Po ubiegłotygodniowych spotkaniach z MMTS Kwidzyn oraz Stalą Mielec przyszła pora na rozgrywki Ligi Mistrzów. W ciągu 48 godzin Mistrzowie Polski zmierzą się w domu z FC Porto (we wtorek) oraz na wyjeździe z Meshkovem Brześć (we czwartek).

Jeszcze nie miałem takiego doświadczenia, pierwszy raz gramy dwa mecze Ligi Mistrzów w tak krótkim czasie. Co więcej, za niedługo sytuacja się powtórzy, gdy pojedziemy do Szegedu i Paryża. Na teraz najważniejsze jest, żeby wszyscy byli zdrowi, wszyscy mogli zagrać i pomóc drużynie, a na koniec dwa punkty zostały we wtorek w Kielcach. Nasz plan to mecz z Porto, w środę rano przechodzimy testy na koronawirusa, po nich wyjazd autokarem do Brześcia, na miejscu jeszcze w środę trening wieczorem, mecz w czwartek i od razu powrót do Kielc – komentuje trener Talant Dujshebaev.

W jakim składzie kielczanie przystąpią do wtorkowych zmagań?

Mieliśmy duże wątpliwości co do gry Alexa. Drobne problemy mają także Daniel Dujszebajew i Vlad Kulesh. Na tę chwilę wygląda to nieźle i mam nadzieję, że wszyscy będą mogli zagrać przeciwko Porto. Jeśli Alex nie będzie w stanie wystąpić, próbowaliśmy już wariantów z Kuleshem czy Moryto na prawym rozegraniu, może tam też zagrać Szymon Sićko – wyjaśnia szkoleniowiec.

Sam Alex Dujshebaev rozwija temat swojego urazu.

Moja kontuzja jest jeszcze z mistrzostw świata. W trzecim albo czwartym meczu uderzyłem ręką w rywala. Po meczu miałem duży ból, ale zrobiłem rezonans i wyszło, że wszystko jest w porządku, tyle że zabrało się tam trochę krwi ręka będzie jeszcze przez jakiś czas boleć. Spróbuję zagrać, zawsze chcę dać od siebie wszystko dla drużyny. Jeśli będzie za bardzo bolało, będziemy się zastanawiać, bo wtedy jest ryzyko, że nie będę mógł grać dłużej – mówi rozgrywający.

Wtorkowy rywal, FC Porto, to piąta drużyna w tabeli Grupy A Ligi Mistrzów. Łomża Vive Kielce korespondencyjnie ściga się o fotel lidera z Flensburgiem-Handewitt. Niemcy wygrali kilka dni temu w Brześciu, dzięki czemu odskoczyli naszej drużynie na dwa punkty. Wygrana z Portugalczykami pozwoli jednak Mistrzom Polski wrócić na pierwsze miejsce w tabeli.

Porto to bardzo dobry przeciwnik. To już nie niespodzianka, jak rok temu, tylko każdy wie, na co ich stać. Ta drużyna to baza reprezentacji Portugalii, która także notuje dobre wyniki. Trener Andersson dobrze wie, czego wymaga od zawodników i stworzył mocny zespół – charakteryzuje rywala Talant Dujshebaev.

Portugalczycy po powrocie z mistrzostw świata rozegrali dwa mecze. Pokonali w nich HC Vardar 1961 (27:24) oraz ABC Braga (33:22).

Porto gra bardzo agresywnie i mocno w obronie. Stosują w defensywie system 6-0, ale często wychodzą aż na dziewiąty metr, co utrudnia ataki. Oni sami w ofensywie często wykorzystują grę 7 na 6, mają to dobrze wytrenowane i potrafią stworzyć sobie sytuacje. Dlatego ostatnio ćwiczyliśmy obronę przed grą z dodatkowym zawodnikiem – zdradza Alex Dujshebaev.

Wtorkowe spotkanie odbędzie się w ramach zaległej, dziesiątej kolejki Ligi Mistrzów. Mecz pierwotnie planowano na grudzień. W pierwszym starciu obu ekip, w Portugalii, padł remis 32:32.

Dwa mecze w 48 godzin to ciekawe wyzwanie. Żeby zdobyć cztery punkty, trzeba będzie dwa razy wejść na wyżyny swoich umiejętności. Jeśli chodzi o Porto, rywale bardzo dobrze rzucają. Nie boją się podejmować decyzji, dlatego musimy mądrze ustawić blok. Ich atutem jest zgranie i wiele wspólnych spotkań, grają już ze sobą od kilku lat w podobnym składzie. Dostają piłkę w idealnym momencie i potrafią szybko zaskoczyć przeciwnika, mają dopracowane zagrywki do maksimum. Ale mamy nadzieję skutecznie im to uniemożliwić – kończy Tomasz Gębala.

Mecz Łomża Vive Kielce - FC Porto odbędzie się we wtorek, 9 lutego, o godz. 18.45. Transmisja na kanale Eurosport 1. 

Program meczowy EHF Champions League