31.03.2021, 10:33
Zapowiedź

N. Tournat: Chcę pokonać swoich przyjaciół!

  • Maciej Szarek
  • Tekst

  • Tomasz Fąfara
  • Foto

Tomasz Fąfara

W środę, 31 marca, drużyna Łomża Vive Kielce rozpocznie walkę o ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz rywalizacji z HBC Nantes odbędzie się we Francji (godz. 20.45.). “Wymarzony scenariusz? Po prostu zwycięstwo. Po to jedziemy do Francji” – mówi Szymon Sićko. “To jak dotąd najważniejszy mecz sezonu” – dodaje trener Dujshebaev. “Chcę pokonać przyjaciół!” – zapowiada zaś Nicolas Tournat.

Kielczanie na poniedziałkowym, przedmeczowym briefingu stawili się w bardzo dobrych humorach. Nie zabrakło żartów i nie czuć było przesadnego napięcia przed nadchodzącym wyzwaniem.

Atmosfera przed wylotem jest dobra, po ostatnich spotkaniach w Superlidze czujemy się dobrze fizycznie, nie mamy żadnych nowych kontuzji. Ostatnio kalendarz był dla nas ciut lżejszy, mieliśmy nawet dzień wolny! Czujemy się więc zregenerowani – wyjaśnia Szymon Sićko.

I szybko dodaje – Wiemy jednak, że w środę czeka nas mecz z bardzo silnym rywalem, który na każdej pozycji ma zawodników klasy europejskiej. Wymarzony scenariusz to po prostu zwycięstwo i po to tam jedziemy. Mecz z Nantes to dla mnie pierwsze w życiu spotkanie fazy pucharowej Ligi Mistrzów, więc stawka jeszcze mnie elektryzuje.

Wagę meczu podkreśla trener Talant Dujshebaev.

Jeśli weźmiemy pod uwagę, że nie zajęliśmy pierwszego miejsca w grupie, jak chcieliśmy, to mecz z HBC Nantes jest jak dotąd najważniejszy w sezonie. Jeżeli chcemy pokonać Francuzów, musimy zagrać bardzo dobrze przez całe 120 minut. Jeśli na koniec meczu w Kielcach bilans będzie na naszą korzyść, choćby o jedno trafienie, to już będę zadowolony – mówi szkoleniowiec.

Z ekipą HBC Nantes Łomża Vive Kielce mierzy się po raz pierwszy w historii. Nie oznacza to jednak, że jest to dla kielczan drużyna anonimowa. Mistrzowie Polski zgodnie doceniają klasę nadchodzącego rywala.

Zespół, który trzy lata temu grał w finale Ligi Mistrzów, musi być dobry. W trakcie obecnego sezonu Francuzi mieli wiele kontuzji, ale dzięki długiej ławce rezerwowych potrafili wygrać min. ośmioma bramkami na wyjeździe z THW Kiel. Nantes to mocny przeciwnik, którego wiele osób może nie docenić. Tak, to nie jest PSG, ale Nantes pokazało już, że potrafi wygrywać z każdym – kontynuuje trener Dujshebaev.

Najwięcej o Francuzach powiedzieć może Nicolas Tournat. Obrotowy przed sezonem trafił do Kielc właśnie z ekipy HBC Nantes.

Liderem obrony jest doświadczony Rock Feliho, dobrze wspomaga go inny obrotowy, Dragan Pechmalbec. W ataku grę prowadzi zaś słoweński playmaker Rok Ovnicek – wylicza Tournat i uzupełnia – Myślę, że grałem razem ze zdecydowaną większością zawodników, którzy obecnie występują w Nantes. Mam tam wielu przyjaciół, więc będzie to dla mnie wyjątkowy mecz. Mam duży sentyment do tego klubu, bo podpisałem z nim pierwszy profesjonalny kontrakt i grałem tam osiem lat. Dotarłem z nim do finału Ligi Mistrzów, wygrałem dwa puchary. We Francji mam rodzinę, to tam się urodziły moje dzieci. Cieszę się na spotkanie z byłym klubem, ale chcę wygrać. Choć naprzeciwko staną moi przyjaciele, bardzo chcę ich pokonać.

Jak zmieniło się Nantes po odejściu Tournata?

Beze mnie są słabi! – śmieje się Francuz.

Kielczanie w ostatnich meczach próbowali nowych wariantów w obronie, próbując zastąpić w niej kontuzjowanego Daniela Dujshebaeva.

Próbujemy zastąpić Daniego, co jest trudne, zwłaszcza w obronie 5-1. Ale nie możemy płakać, tylko ciężko pracować i podejść do meczu z wiarą w siebie. Z dobrą obroną i bramkarzem możemy wygrać z każdym – wyjaśnia trener Dujshebaev.

Nowe zadanie dostał m.in. Szymon Sićko.

Dobrze odnajduję się w nowej roli w obronie, gdzie gram teraz na pozycji numer dwa, ale wciąż muszę się wiele nauczyć i poprawić – mówi rozgrywający.

Na koniec swoimi przemyśleniami dzieli się kapitan Mistrzów Polski, Andreas Wolff. Wskazuje on największe atuty, jakimi dysponuje ekipa HBC Nantes.

Według mnie największe zagrożenie stanowi Kirył Lazarow. To jeden z najlepiej rzucających graczy na świecie i bardzo inteligentny zawodnik. Gra różnorodnie, raz rzuca ze strefy z siódmego czy dziewiątego metra, a raz wykorzystuje lukę w obronie. Bardzo dobrze analizuje grę rywali. Często zmienia też swoje rzuty, bo raz wisi długo w powietrzu, a zaraz oddaje bardzo szybką próbę. Nigdy nie wiesz, czego się spodziewać. Poza nim warto zwrócić uwagę też na Olivera Nyokasa. Jest bardzo dobry fizycznie i ma bardzo mocny rzut. Jeśli będzie mieć dobry dzień, trudno go zatrzymać.

Spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów, HBC Nantes - Łomża Vive Kielce, odbędzie się we środę, 31 marca, o godz. 20.45. Transmisja na kanale Eurosport 1.