08.09.2021, 20:43
Mecz

"40" na powrót do Hali Legionów

  • Maciej Szarek
  • Tekst

  • Anna Benicewicz-Miazga
  • Foto

Drużyna Łomża Vive Kielce pokonała Gwardię Opole 40:24 (23:14) w pierwszym oficjalnym spotkaniu sezonu 2021/2022 w Hali Legionów. Mistrzowie Polski fantastycznie rozpoczęli spotkanie, a potem konsekwentnie utrzymywali przewagę. Świetne spotkanie rozegrał duet Andreas Wolff i Arkadiusz Moryto.

Łomża Vive Kielce - Gwardia Opole 40:24 (23:14)

Łomża Vive Kielce: Kornecki (5/19=26%), Wolff 1 (12/20=60%) - Moryto 9, Sićko 8, Gębala 4, Karalek 3, Surgiel 3, Kulesh 3, Vujović 2, Gudjonsson 2,  Faruk 2, Nahi 1, Karačić 1, Tournat 1, Domagała, Sanchez

Gwardia Opole: Ałaj 1, Malcher, Lellek - Sosna 4, Stefani 3, Milewski 3, Fabianowicz 2, Jankowski 2, Morawski 2,  Klimków 1, Zarzycki 1, Scisłowicz 1, Bączek 1, Zadura 1, Kucharzyk

Pierwsza siódemka: Wolff - Moryto, Gębala, Karačić, Vujović, Nahi, Tournat

Długo na to czekaliśmy! Drużyna Łomża Vive Kielce wróciła do gry w Hali Legionów. W pierwszym oficjalnym domowym spotkaniu sezonu 2021/2022 w PGNiG Superlidze przeciwnikiem Mistrzów Polski była Gwardia Opole.

Powrót żółto-biało-niebieskich (zarówno zawodników, jak i kibiców) do domu odbył się w wyjątkowej oprawie. Spektakl przygotowany dla fanów zaczął się jeszcze na długo przed pierwszym gwizdkiem. Kibice zgromadzeni w Hali Legionów mogli podziwiać występy artystyczne, w tym wokalne, taneczne oraz świetlne przygotowane przez Kreatywnych w Kielcach.

Zawodnicy na parkiecie musieli już tylko dostosować się do panującej atmosfery. Ekipa Łomża Vive Kielce wzięła sobie to zadanie głęboko do serca, bo już od pierwszych minut każdy rzut rywali odbijał Andreas Wolff (w pierwszej połowie miał aż 70% skuteczności interwencji!), a w ataku bramkę za bramką zdobywał Arkadiusz Moryto, korzystając z kolejnych obron Niemca. Po trafieniu dołożyli jeszcze Tomasz Gębala, który dostał cały kwadrans w ofensywie, oraz Nicolas Tournat, efektem czego w 6. minucie było już 5:0.

Dopiero wtedy premierowego gola dla Gwardii zdobył Michał Milewski. Dystans dzielący obie ekipy rósł jednak z minuty na minutę. Już w pierwszym kwadransie dwa razy o przerwę na żądanie poprosił trener Rafał Kuptel. Raz przy stanie 8:1 (9. min), potem przy wyniku 13:3 (15. min.). Gwardziści nie mogli nic zaradzić na dobrze dysponowanych kielczan.

W trakcie pierwszej partii swoją pierwszą bramkę w Hali Legionów dla drużyny Łomża Vive Kielce zdobył Dylan Nahi. Trafieniem przez całe boisko popisał się także Andreas Wolff, ale kilka minut później odwdzięczył mu się golkiper gości, Jakub Ałaj.

Opolanie inicjatywę przejęli tylko raz, kiedy po tradycyjnej rotacji w naszej drużynie chwilę zajęło, by nowi zawodnicy na dobre zadomowili się na parkiecie. Niemniej, na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 23:14 dla żółto-biało-niebieskich. Aż siedem bramek w pół godziny zdobył Arkadiusz Moryto.

Po zmianie stron Mistrzowie Polski konsekwentnie utrzymywali wypracowaną wcześniej przewagę, starając się przy tym pokazać jak najbardziej atrakcyjną grę dla kibiców. W 37. minucie po zespołowej wrzutce spektakularnego gola zdobył Igor Karačić, a po chwili efektowną wkrętką popisał się także Artsem Karalek.

Między słupki kielczan wrócił Andreas Wolff (po pierwszym kwadransie zmienił go Mateusz Kornecki) i dalej prezentował świetną formę. Worek ze swoimi bramkami rozwiązał także Szymon Sićko, a szansę debiutu w PGNiG Superlidze otrzymał Damian Domagała.

Tuż przed końcem spotkania 40. bramkę dla Mistrzów Polski zdobył Yusuf Faruk, a ostateczna różnica wyniosła aż 16 goli (40:24). Tytuł MVP powędrował w ręce najskuteczniejszego w meczu Arkadiusza Moryto (9). Wśród rywali cztery trafienia zdobył Fabian Sosna.