A. Wolff: Mati był świetny w obu połówkach!

W wygranym 37:29 meczu 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z Flensburgiem zafunkcjonował niemal każdy element gry drużyny Łomża Vive Kielce. Andreas Wolff po spotkaniu chwalił Mateusza Korneckiego.

Polski bramkarz odnotował 35% skuteczności obron, podczas gdy Andreas Wolff 24%.

Mati był świetny w obu połówkach, a drużyna zagrała super pierwsze piętnaście minut w obronie! – komentował Andi – Ja myślę, że największą różnicę zrobiło to, że oni byli bardzo, bardzo zmęczeni. Kiedy zdobywasz 37 bramek, to znaczy, że grasz świetnie w ataku! Widać, że Flensburg musi grać każdy mecz tą samą siódemką, może ósemką zawodników, przez co gracze tacy jak Gottfridsson czy Mensah Larsen już nie mają siły biegać.

Bramkarz podkreślił też dużą rolę przygotowania mentalnego zespołu i niemal bezbłędną realizację założeń.

Gdy grasz z nimi słabo, na sto procent przegrasz! – przyznał – Oni są zmęczeni, ale bardzo, bardzo mądrzy. Jeśli popełniasz błędy, to nie mają skrupułów. My jednak zagraliśmy jeden z najlepszych meczów w Lidze Mistrzów i dzięki temu wygraliśmy.

Na tę chwilę drużyna Łomża Vive Kielce zajmuje pierwsze miejsce w grupie B Ligi Mistrzów, ale przed nami trzy kolejne mecze, które zostaną rozegrane dzisiaj. O 20:45 zagrają Barca z C.S. Dinamo Bucuresti, FC Porto z Telekomem Veszprem HC i Paris Saint-Germain Handball z HC Motorem Zaprozhye.