28.09.2022, 23:13
Komentarze

A. Wolff: Pokazaliśmy inną twarz niż w Barcelonie

  • Maciej Szarek
  • Tekst

Trenerzy drużyny Łomża Industria Kielce, Talant Dujshebaev i Krzysztof Lijewski, oraz bramkarz Andreas Wolff komentują wyjazdowe zwycięstwo w Lidze Mistrzów nad Aalborg Handbold (30:28).

Talant Dujshebaev, trener Łomża Industria Kielce: Możemy być bardzo szczęśliwi z wygranej, bo graliśmy przeciwko jednej z obecnie najlepszych drużyn w Europie. Dlatego mogę tylko pogratulować moim zawodnikom, że walczyli przez całe 60 minut. Dla nas najważniejsze jest zwycięstwo. W poprzednim meczu, w Barcelonie, nie zagraliśmy tak dobrze, ale dziś było już lepiej. Końcówka była ciężka, ale nie może być inaczej, kiedy przez cały mecz widzisz po drugiej stronie boiska takich graczy jak Mikkel Hansen czy Aron Palmarsson. Musieliśmy być bardzo skoncentrowani.

Krzysztof Lijewski, drugi trener Łomża Industria Kielce: Bardzo się cieszymy, że wygraliśmy na tak trudnym terenie. Cały czas twierdzimy, że drużyna z Aalborga jest bardzo mocna i na pewno zamiesza w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Cieszymy się też, że zagraliśmy bardzo fajnie w obronie. To był monolit z Andreasem Wolffem na czele. Bardzo fajnie oglądało się współpracę chłopaków, rzucali się na bezpańskie piłki, była pozytywna energia. Tak samo w ataku, który był rozgrywany przez nas bardzo mądrze, z zimną krwią. Nie wiem, na co się lepiej patrzyło! Czy na wspaniałą obronę naszej drużyny, czy na wyrachowany atak. Wszystko się nam zazębiło, dużo wychodziło. Wywodzimy z Danii bardzo ważne punkty, które w końcowym rozrachunku mogą się liczyć. Wygrana daje nam też pozytywnego kopa na kolejny mecz, czyli domowe starcie z THW Kiel. Dzisiejsza wygrana daje nam prawo myśleć, że będziemy mocni.

Andreas Wolff, bramkarz Łomża Industria Kielce: Było dokładnie tak, jak się spodziewałem! Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, rywale grają niesamowicie, dlatego walczyliśmy twardo i w obronie, i w ataku, i możemy być dumni z naszej gry i zwycięstwa. Jasne, były wzloty i upadki, ale utrzymaliśmy wiarę przez cały mecz. Byliśmy bardzo skoncentrowani. W drugiej połowie bardzo dobrze bronił Simon Gade, atmosfera w hali popchnęła rywali do przodu, Aalborg grał odważnie w kontratakach i wykorzystywał nasze błędy. Gdyby nie nasza dobra obrona, wynik mógłby być inny. Myślę, że tym meczem pokazaliśmy zupełnie inną twarz niż w Barcelonie i udowodniliśmy, dlaczego mamy tak wysokie ambicje.