15.12.2022, 21:36
Komentarze

A. Wolff: Jestem szczęśliwy, że dobrze zakończyliśmy rok

Trener Talant Dujshebaev oraz zawodnicy Andreas Wolff i Artsem Karalek komentują wygrany mecz z RK Celje Pivovarna Lasko (36:28) w ramach 10. kolejki Ligi Mistrzów.

Łomża Industria Kielce - RK Celje Pivovarna Lasko 36:28 (18:15) -> RELACJA

Talant Dujshebaev, trener Łomża Industria Kielce: Mamy bardzo dużo szacunku do rywali i trenera Alema Toskicia. Każdy wie, że Celje to młody i ambitny zespół, z którym nigdy nie gra się łatwo. Dlatego jestem zadowolony z chłopaków, że wygrali. Zawodnicy zrealizowali wszystkie założenia taktyczne i dobrze walczyli. Dla nas to był bardzo udany rok, zrobiliśmy wiele niesamowitych rzeczy. Jestem dumny z moich graczy i jestem dumny, że mogę być ich trenerem.

To był ostatni i ciężki mecz w tym roku kalendarzowym. Porażka w Płocku siedziała w głowie i bolała długo. Trochę za długo. Ale wiedzieliśmy, że Celje gra niesamowicie. Jeszcze raz powtórzę, im lepszy jest przeciwnik, tym rywale lepiej się prezentują. Dlatego naszym najważniejszym celem było wytrzymanie rytmu przez 60 minut. Celje gra nawet siedmioma zawodnikami w ataku pozycyjnym. W pierwszej połowie zabrakło nam współpracy obrony z bramkarzami, w ataku pozycyjnym też zmarnowaliśmy kilka stuprocentowych szans. To było powodem, dla którego Celje wyszło na prowadzenie. Ale włączyliśmy drugi bieg i od 25 minuty mieliśmy mecz mniej więcej pod kontrolą. Dlatego bardzo gratuluję zawodnikom, bo to był dla nas super rok. Jako trener jestem z nich dumny. W przyszłym roku w Lidze Mistrzów mamy trudny kalendarz - u siebie Barcelona i Aalborg, a na wyjeździe Kiel i Nantes. Nie będzie łatwe wygrać grupę, ale jak dotąd wykorzystaliśmy terminarz. I gdy zdobędziemy jeszcze cztery punkty, to na pewno zajmiemy przynajmniej drugie miejsce. Ambicje mamy jednak większe.

Andreas Wolff, bramkarz Łomża Industria Kielce: Byliśmy źli, że przegraliśmy bardzo ważny mecz w Płocku. To był ostatni mecz w roku, chcieliśmy dać z siebie wszystko, ale grając 50. mecz w roku, jest ciężko. Jestem szczęśliwy, że zwycięstwem zakończyliśmy ten rok. Jesteśmy jedną z najlepszych drużyn na świecie, mam nadzieję, że w następnym roku zaprezentujemy się jeszcze lepiej i zrobimy krok do przodu. Czyli nie zajmiemy drugiego miejsca w grupie, a pierwsze.

Artsem Karalek, zawodnik Łomża Industria Kielce: Jeśli zabraknie ci chociaż odrobiny respektu dla Celje, przegrasz. Dlatego musieliśmy być skoncentrowani pełne 60 minut i gotowi na walkę od startu do mety. Wykonaliśmy swoją robotę i wygraliśmy. Udowodniliśmy, że w domu nie przegrywamy. Życzę rywalom wszystkiego dobrego.

Alem Toskic, trener RK Celje Pivovarna Lasko: Wyrazy szacunku dla trenera Talanta Dujshebaeva. Łomża Industria Kielce to bardzo, bardzo mocny zespół. Kielczanie grają bardzo dobrze i w ataku, i w obronie. Według mnie, jesteście faworytami do gry w EHF Final4 Ligi Mistrzów. Dzisiaj pierwszą połowę zagraliśmy naprawdę dobrze, ale w drugiej partii nie mieliśmy odpowiedzi na poczynania rywali.