Finał IHF Super Globe nie dla Industrii Kielce. Magdebrug znów lepszy...
Po zaciętym i niezwykle wyrównanym meczu Industria Kielce uległa w półfinale IHF Super Globe SC Magdeburgowi 28:24 (15:14). To oznacza, że o trzecie miejsce w arabskim turnieju żółto-biało-niebiescy powalczą z FC Barceloną.
Bez Arkadiusza Moryty, który jeszcze odczuwa trudy zgrupowania reprezentacji Polski, przystąpiła do sobotniego półfinału IHF Super Globe Industria Kielce. W nim zmierzyła się z SC Magdeburgiem, czyli tą drużyną, która pokonała żółto-biało-niebieskich dopiero w dogrywce czerwcowego finału EHF Ligi Mistrzów w Kolonii. Była to więc swego rodzaju okazja do rewanżu za tamto starcie. Stawka również była niebagatelna, bo był nią awans do finału tzw. klubowych mistrzostw świata.
Półfinał lepiej rozpoczęli Niemcy, bo od szybkiego prowadzenia 2:0. Kielczanie nie mogli złapać odpowiedniego rytmu, byli niedokładni w rozegraniu, otrzymywali też zbyt łatwe dwuminutowe kary jak np. ta Michała Olejniczaka z 25. minuty, gdy popełnił błąd zmiany. Szwankowała również skuteczność. Zwłaszcza ten ostatni element był zmorą przez całą pierwszą część spotkania i dlatego żółto-biało-niebiescy nie doprowadzili do remisu. A były ku temu naprawdę dobre okazje. Tym bardziej, że dobrze funkcjonowała obrona i niech świadczy o tym to, że zawodnicy z Magdeburga nie zdobyli bramki w ostatnich sześciu minutach pierwszej części.
Z dobrej strony prezentował się wracający do gry po kontuzji pleców Andreas Wolff. Niemiec zanotował siedem obron w pierwszej połowie. Zwłaszcza parada z 22. minuty, gdy zatrzymał rzucającego karnego Magnussona przy stanie 12:11. W ataku błyszczeli z kolei Dylan Nahi i Alex Dujshebaev (obaj po cztery trafienia, Francuz dołożył też dwa przechwyty). Obaj zdobyli więc ponad połowę bramek Industrii Kielce w pierwszej połowie. Niemcy wygrali ją bowiem 15:14.
Od początku drugiej odsłony meczu na środku rozegrania pojawił się Michał Olejniczak, który zastąpił Igora Karacicia. Szybko do wyrównania doprowadził Alex Dujshebaev, ale jeszcze szybciej odpowiedział Felix Claar. Niemcy utrzymywali przez kolejne minuty przewagę, ale mecz był wyjątkowo wyrównany. W 40. minucie oba zespoły miały po 55 procent skutecznych akcji ofensywnych.
Na 19 minut przed końcem regulaminowego czasu gry ten mecz rozpoczął się od nowa. A to za sprawą kolejnego świetnego przechwytu Dylana Nahiego i jego bramki wyrównującej na 18:18. Kilkanaście sekund później to kielczanie już prowadzili po bloku Tomasza Gębala i szybkiemu kontratakowi Igora Karacicia. To zmusiło trenera SC Magdeburga do poproszenia o czas, a jego wskazówki na remisowe trafienie zamienił Felix Claar.
Kolejne minuty upływały pod znakiem twardej gry w obronie, dobrych interwencji bramkarskich z obu stron. W 52. minucie na tablicy widniał wynik 22:22 i na tamten moment żadna z drużyn nie była bliżej awansu do finału IHF Super Globe. Ale niestety duży krok ku temu zrobili Niemcy. Najpierw wyprowadził swój zespół na prowadzenie Matthias Musche, a potem podwyższył Tim Hornke. Co gorsza, jego ofensywny rajd zakończył się dwuminutowym wykluczeniem Szymona Sićki. Kolejne trafienie w kontrataku na pustą bramkę dołożył Musche i na 90 sekund przed końcem Magdeburg prowadził 27:24. Przewagę powiększył Janus Smarson, a Nikola Partner zatrzymał jeszcze Igora Karacicia.
Ostatecznie Industria Kielce uległa zespołowi z Magdeburga 28:24. To oznacza, że w niedzielnym finale zmierzy się w meczu o trzecie miejsce z FC Barceloną, a kibiców czeka niemiecki finał IHF Super Globe. To dlatego, że Hiszpanie przegrali po dogrywce z Fuchse Berlina 35:34. Początek spotkania o brązowe medale w niedzielę 12 listopada o godz. 15.30. Finał o godz. 18.15.
Industria Kielce - SC Magdeburg 28:24 (15:14)
Industria Kielce: Wałach, Błażejewski, Wolff 11/38 - Olejniczak, Kounkoud 1, Wiaderny, Sićko 3, A. Dujshebaev 5, Torunat 3, Karacić 4, D. Dujshebaev 2, Thrastarson, Paczkowski, Gębala, Karalek, Nahi 6.
SC Magdeburg: Portner 8/27, Hernandez 5/10 - Meister, Chrapkowski, Musche 5, Claar 5, Pettersson, Smarason 3, Magnusson 6, Hornke 4, Lagergen, Mertens, Sagstrup 3, O’sullivan 2, Damgaard.