Ostatnio dotkliwa porażka, teraz chcą utrzeć nosa mistrzom

- Zawodnicy z Piotrkowa chcą udowodnić sobie i trenerowi, że ich ostatni mecz (porażka z MMTS Kwidzyn 21:38 - przyp. red.) to był wypadek przy pracy. Już nie raz i nie dwa udowodnili, że są w stanie urwać punkty faworytom - mówi przed środowym meczem z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski drugi trener Industrii Kielce Krzysztof Lijewski. 

Sztab szkoleniowy mistrzów Polski nie ukrywał, że pierwsze tegoroczne mecze Orlen Superligi potraktuje jako znakomite przetarcie przed arcyważnym meczem w Lidze Mistrzów z THW Kiel. Dlatego, ale i wykorzystując nieobecność zawodników biorących udział w mistrzostwach Europy duży nacisk położono na przygotowanie fizyczne zespołu. 

Żółto-biało-niebiescy w środę w 19. kolejce Orlen Superligi podejmą na własnym parkiecie Piotrkowianina Piotrków Tryb. Ekipa trenera Michała Matyjasik zajmuje obecnie 11. pozycję w tabeli, zanotowała siedem zwycięstw i jedenaście porażek. Za tę ostatnią w ubiegłej serii z MMTS Kwidzyn (21:38 we własnej hali) kibiców przepraszał szkoleniowiec gospodarzy. - To był żenujący spektakl, taka gra nie powinna mieć miejsca - stwierdził bez ogródek. O zwycięstwo w Kielcach również nie będzie łatwo. 

Kibice, którzy zasiądą na Hali Legionów na pewno powinni zwrócić uwagę na Kamila Mosiołka. 28-letni rozgrywający to lider Piotrkowianina, na koncie ma już 56 trafień i aż 110 asyst. To drugi najlepszy wynik w całej lidze! Warto też mieć na uwadze bramkarz Artura Kota, który ma 30 proc. skutecznych obron w całej lidze. 

Poniżej prezentujemy przedmeczowe wypowiedzi drugiego trenera Krzysztofa Lijewskiego oraz skrzydłowego Cezarego Surgiela.

Krzysztof Lijewski: Okres przygotowawczy w sezonie zimowym powoli dobiega końca. Przed nami nawarstwienie meczów, niebawem wróci Liga Mistrzów, więc będziemy trenować inaczej - więcej z piłką, więcej taktyki. Nie dziwię się, że wrócił uśmiech na twarzach zawodników.

Drużyna z Piotrkowa ma potencjał, by walczyć o pierwszą ósemkę tabeli i zagrała bardzo fajną pierwszą rundę sezonu. Nie raz, nie dwa pokazała, że potrafi urywać punkty silniejszym przeciwnikom. Mecz z ostatniego weekendu nie oddaje ich potencjału, przestrzelili zbyt wiele sytuacji z bramkarzem przeciwnika. Zawodnicy chcą udowodnić sobie i trenerowi, że był to wypadek przy pracy, że grając w Kielcach bez presji pokażą się z dobrej strony. Ten luz może spowodować, że Kamil Mosiołek może zagrać bardzo dobre zawody, bo ma potencjał, by sam wygrywać mecze, obdarzony jest groźnym rzutem i przeglądem pola. Podobnie Piotr Swat, który jest skutecznym skrzydłowym, Roman Pozarek jest silnym obrońcą. Ten mecz dla nas nie musi być łatwy. Musimy patrzeć na siebie i szybko reagować na boisku.

Cezary Surgiel: Bardzo brakowało mi gry podczas tej dwumiesięcznej przerwy i chciałem wejść już na boisko. Teraz wracamy do normalnego rytmu meczowego. W meczu z Tarnowem dużo biegaliśmy,  w pierwszej połowie zdobyliśmy wiele bramek z kontrataku. Musimy to kontynuować w każdym kolejnym spotkaniu. Należy się także skupić na innych elementach gry, aby wyglądała ona coraz lepiej. Po pierwszym meczu pewnie każdy z nas poczuł zmęczenie, ale teraz będzie nam coraz łatwiej wchodzić w każdy kolejny.

Myślę, że mnóstwo osób jest zaskoczonych tak dotkliwą porażką Piotrkowianina w pojedynku z MMTS Kwidzyn. Jednak mecz meczowi nigdy nie jest równy, dlatego nie można ich lekceważyć. Musimy zrobić swoje, przygotować się na na sto procent. Ekipa Piotrkowianina na pewno się nie podda i nie odda meczu za darmo.

Ponadto, po ostatnim gwizdku środowego meczu Orlen Superligi z Piotrkowianiem Piotrków Trybunalski (godz. 18) wspólnie podziękujmy za ten czas trenerowi Dujshebaevowi. Otrzyma on pamiątkowe i okolicznościowe zdjęcie, które wykonano zostało w Pałacu Biskupów Krakowskich. Trenerowi „towarzyszą” wszystkie zdobyte przez niego w klubie trofea.  Będzie także ogromny tort specjalnie dla Talanta Dujshebaeva. Prosimy więc kibiców, by po meczu zostali na trybunach i uczestniczyli w tym ważnym wydarzeniu.