Po półfinale Orlen Pucharu Polski. "Nie miało być łatwo"
Po trudnym i wygranym spotkaniu półfinałowym Orlen Pucharu Polski w Kaliszu zadowoleni z defensywy byli przedstawiciele Industrii Kielce. - Trudno się do czegoś przyczepić, eliminowaliśmy atuty przeciwników - powiedział drugi trener Industrii Kielce Krzysztof Lijewski.
33:30 - takim wynikiem zakończyło się półfinałowe starcie Industrii Kielce z Energą Wybrzeżem Gdańsk rozgrywane w Orlen Pucharze Polski. Przypomnijmy, że od tego roku krajowy puchar odbywa się w formule Final Four, a gospodarzem turnieju na trzy najbliższe edycje została Arena Kalisz. Kielczanie przystąpili do półfinału cztery dni po ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem, a trener Talant Dujshebaev postanowił nie skorzystać z usług Igora Karacicia.
Zawodnicy z Gdańska, których prowadzi były selekcjoner reprezentacji Polski Patryk Rombel, postawili kielczanom trudne warunki. Jednak dzięki większym umiejętnościom indywidualnym, doświadczeniu i zespołowości Industria Kielce nie pozwoliła zabrać sobie awansu do finału. A w nim spotka się z Orlenem Wisłą Płock. Początek meczu w Kaliszu o godzinie 20.15, transmisja w TVP Sport i sport.tvp.pl.
Poniżej prezentujemy pomeczowe wypowiedzi drugiego trenera Krzysztofa Lijewskiego oraz Miłosza Wałacha.
Krzysztof Lijewski: To spotkanie nie było łatwe, ale łatwe być nie miało. Zespół z Gdańska miał więcej czasu na przygotowania. Wydaje mi się, że mentalnie byliśmy przygotowani, natomiast było widać braki fizyczne. Graliśmy zbyt wolno i statycznie w ataku. Do obrony nie można się przyczepić, eliminowaliśmy atuty przeciwników. W ataku dyspozycja pozostawiała do życzenia, po przerwie zaczęliśmy grać szybciej. Zaliczyliśmy kilka skutecznych kontrataków, uciekliśmy przeciwnikom i kontrolowaliśmy mecz do ostatniego gwizdka.
Miłosz Wałach: Ten, kto śledzi ostatnie mecze Energi Wybrzeża Gdańsk wie, że ten zespół z początku sezonu, a ten aktualnie to dwie różne ekipy. W Orlen Superlidze wygrywają swoje mecze pewnie, widać, że praca trenera Patryka Rombla idzie w dobrym kierunku. Spodziewaliśmy się trudnego meczu, najważniejsze, że go wygraliśmy.