08.10.2024, 12:24
News

Przeciwnik miły dla oka, jak z NBA, ale trudny do zatrzymania [WIDEO]

Perfekcyjna gra jeden na jeden i ponawianie ataków to cechy charakterystyczne zespołu z Magdeburga, z którym Industria Kielce zmierzy się w czwartek 10 października w czwartej kolejce EHF Ligi Mistrzów. 

Sezon sportowy dla obu zespołów rozpędził się już na dobre. Industria Kielce w ubiegłym tygodniu rozegrała dwa mecze, ale w ORLEN Superlidze. W obu zanotowała zwycięstwa (z Gwardią Opole i Zepterem KPR Legionowo) i jest liderem tabeli. Z kolei SC Magdeburg brał udział w ubiegłym tygodniu w klubowych mistrzostwach świata, które rozgrywano w Egipcie. To właśnie na tym turnieju przed trzema laty zaczął się znakomity okres tego klubu. W 2022 roku wygrali mistrzostwo Niemiec, rok później Ligę Mistrzów (po finale z kielecką drużyną), a ubiegły sezon w europejskich rozgrywkach zakończyli co prawda na czwartym miejscu, ale ponownie zostali najlepsi w Bundeslidze. Do tego należy doliczyć zwycięstwa w Super Globe w 2022 i 2023 roku i Puchar Niemiec w 2024 r. 

-  Wielkie gratulacje i szacunek dla tego klubu za ich pracę, którą wykonali w ciągu ostatnich pięcium sześciu lat - przyznaje przed czwartkowym spotkaniem w czwartej kolejce Ligi Mistrzów trener Industrii Kielce Talant Dujshebaev.

Cechą charakterystyczną zespołu z Niemiec jest gra jeden na jeden. To system gry, który jest efektowny, ale i efektywny. Dowodem na to jest lista trofeów, które w ten sposób wygrali, ale także problemy, które sprawiają swoim przeciwnikom. To także bardzo niewdzięczny sposób gry dla defensywy.

- Obrona może cztery razy zatrzymać akcję, ale za piątym razem atakujący zdobędzie bramkę. Do bólu będą to wykorzystywać. To zresztą takie fundamenty piłki ręczny, w których są świetni - charakteryzuje rywala Tomasz Gębala. - Z jednej strony wiemy czego się po nich spodziewać, ale nie jest łatwo się temu przeciwstawić. Grają jak w NBA - sam na sam. A żaden zespół nie potrafi tak grać jeden na jeden jak SC Magdeburg - dodaje Artsem Karalek.

Swego rodzaju atutem kielczan może być zmęczenie graczy trenera Benneta Wiegerta. W ciagu 10 dni zagrali pięć meczów, z czego dwa z bardziej wymagającymi przeciwnikami podczas klubowych mistrzostw świata w Egipcie. Chodzi tutaj o półfinał z Al-Ahly (wygrana 28:24) i finał z Veszprem, który po 60 minutach zakończył się remisem i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna byłą dogrywka. W niej o jedną bramkę (34:33) lepsi okazali się Węgrzy i to oni zgarnęli pierwsze od dawna międzynarodowe trofeum. W weekend rozegrali już ligowy mecz przed własną publicznością z zespołem z Goppingem, który wygrali 31:24. Co ciekawe, obecnie to dopiero siódmy zespół Bundesligi, choć rozegrali jeden mecz mniej. Przegrali w czterech meczach raz, ale z nie byle kim, bo THW Kiel. 

- Każdy, kto zna niemiecką Bundesligę, wie, że zawodnicy są przyzwyczajeni do dwóch bardzo ciężkich meczów w tygodniu. Przeciwnicy mają szeroki skład, wiele doświadczenia. Jesteśmy w takiej grupie, gdzie każdy punkt jest na wagę złota - dodaje trener Talant Dujshebaev. 

I to prawda, bo SC Magdeburg zajmuje obecnie trzecią lokatę , a złożyły się na to wygrana z Kolstad Handball i remis z Aalborgiem Handbol oraz przegrana w pierwszej kolejce z OTP Bankiem Pickiem Szeged. Industria Kielce na swoim koncie ma jeden punkt mniej (zwycięstwo z RK Zagrzeb oraz przegrane z Barcą i HBC Nantes). 

magdeburg_przemarsz_1.05.2024_9

Do GETEC Areny wybiera się kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców z Kielc. Dla nich na pewno będzie to sentymentalny wyjazd, który odświeży wspomnienia z 1 maja tego roku, kiedy z centrum miasta do hali przeszli długim korowodem dopingując swój zespół przed rewanżowym meczem o awans do Final Four. Początek meczu czwartej kolejki EHF Ligi Mistrzów między SC Magdeburgiem a Industrią Kielce w czwartek 10 października o godz. 20.45. Transmisja w Eurosport 1.

W Magdeburgu na pewno nie zagrają francuski skrzydłowy Benoit Kounkoud, który narzeka na ból mięśnia dwugłowego uda oraz Bekir Cordalija. Bośniacki bramkarz w pechowy sposób doznał urazu śródręcza lewej dłoni podczas treningu w ubiegłym tygodniu. W tym momencie jego ręka jest usztywniona, niebawem odbędą się badania, które pozwolą stwierdzić jak długa czeka go pauza w treningach.