Spotkanie na „dwa razy bardziej”
- Żeby myśleć o wygranej w Aalborgu wszystko musimy zrobić podwójna. Obrona musi być dwa razy bardziej mobilna, atak dwa razy lepszy, kontrataki dwa razy szybsze. Jeśli to się uda zrobić, to o dobry wynik będzie łatwiej - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej drugi szkoleniowiec Industrii Kielce Krzysztof Lijewski. Początek wyjazdowego spotkania EHF Ligi Mistrzów Industrii Kielce z Aalborgiem Handbold w czwartek 27 listopada o godz. 18.45, transmisja w Eurosporcie 1.
Przed żółto-biało-niebieskimi naprawdę trudne zadanie, bo Aalborg Handbold to nie tylko ekipa naszpikowana gwiazdami skandynawskiego szczypiorniaka, mistrz Danii czy finalista poprzedniej edycji Final Four Ligi Mistrzów (porażka z FC Barceloną, która wygrała to trofeum trzykrotnie w ciągu ostatnich czterech lat). To przede wszystkim drużyna, która ma ambicje na stałe być uznawana w roli jednego z najważniejszych faworytów każdej edycji LM.
Jednak obecnie rozgrywki są dla Duńczyków bardzo wyboiste. Zaczęli od imponującego i przekonującego zwycięstwa przed własną publicznością z HBC Nantes - 38:31 (aż jedenaście bramek zdobył rozgrywający Thomas Arnoldsen). Potem przyszły niespodziewana wyjazdowa porażka z RK Zagrzeb (23:31), który tydzień wcześniej uległ w Kielcach Industrii, remis u siebie z SC Magdeburgiem (33:33), porażka na wyjeździe z FC Barceloną (27:35), wygrana u siebie z OTP Bankiem Pick Szeged (29:28), wygrana w Kielcach (35:28), a tydzień później na wyjeździe porażka z Kolstad (24:25). Być to może to właśnie wyniki na europejskich boiskach, ale też porażka ligowa z GOG czy remis z Skjern zdecydowały, że władze klubu rozstały się z trenerem Maikem Machullą. Było to o tyle zaskakujące, że niemiecki szkoleniowiec dołączył do klubu przed tym sezonem i wydawało się, że ma w Aalborgu był architektem długoterminowego projektu. Tym bardziej, że dla Duńczyków, było to swoiste „nowe otwarcie”, bo karierę zakończył jeden z najwybitniejszych piłkarzy ręcznych na świecie, czyli Mikkel Hansen. Wydaje się jednak, że bez Hansena też jest życie, bo na jego następcę wyrasta wspomniany już Arnoldsen (w tym momencie ma na koncie 33 gole w LM). Co ciekawe, więcej o pięć od niego ma Arkadiusz Moryto i jest tym samym najskuteczniejszym graczem żółto-biało-niebieskich.
Jak pod wodzą nowego trenera Simona Dahla zaprezentuje się Aalborg? W ubiegłym tygodniu w swojej hali pokonał niewygodny Kolstad Handball 30:28, a dzisiaj podejmuje podrażnioną Industrię Kielce. Kielecki zespół przegrał niestety trzy ostatnie mecze w LM. Duńczycy wygrali też w Hali Legionów. - Nie spoczywamy na laurach i nie sądzimy, że teraz też powtórzymy łatwo taki rezultat. Industria Kielce to rywal światowej klasy i szykujemy się na ciężki pojedynek - stwierdził szkoleniowiec Aalborga Simon Dahl.
- W tamtym meczu naszym problem była obrona. Ale każdy mecz jest inny. Dzisiaj jest już z nami Alex Dujshebaev, jesteśmy drużyną mądrzejszą o kolejne doświadczenia. Musimy przede wszystkim myśleć nie o przeszłości, tylko o rozwiązaniach - powiedział kołowy Industrii Theo Monar.
Zwycięstwo dałoby kielczanom dużo oddechu i pozwoliłoby zmniejszyć stratę do Duńczyków do jednego punkty. Obecnie Industria zajmuje piąte miejsce w tabeli grupy B z sześcioma punktami, Aalborg zaś jedno wyżej, ale z dziewięcioma punktami.
Początek meczu dziewiątej kolejki fazy grupowej EHF Ligi Mistrzów w czwartek 27 listopada o godz. 18.45, transmisja w Eurosport 1.