15.02.2025, 17:23
News

Cieszy ofensywa, a w defensywie "małe rzeczy stworzą wielki obraz""

Wysokim i przekonującym zwycięstwem 44:31 (24:18) Industrii Kielce zakończył się sobotni mecz 19. kolejki ORLEN Superligi z Corotop Gwardią Opole. - Cieszę się, że zdobyliśmy dużo bramek, ale również bym się cieszył gdybyśmy przez 60 minut byli tak skoncentrowani w obronie - powiedział po spotkaniu drugi trener żółto-biało-niebieskich Krzysztof Lijewski. 

To właśnie on pod nieobecność spowodowaną chorobą pierwszego trenera Talanta Dujshebaeva poprowadził z ławki Industrię Kielce. Jego zawodnicy od początku narzucili swój styl gry i nie dali sobie odebrać prowadzenia, jak to było w pucharowym meczu również z opolanami przed dziewięcioma dniami. Choć trzeba oddać, że gości trzymali się dzielnie, pokazali sporo efektownych akcji i dopiero w drugiej połowie brakło im sił, by nawiązać równorzędną walkę. 

Bohaterem spotkania bez wątpienia jest Szymon Sićko, który zdobył 12 bramek i otrzymał nagrodę gracza meczu. Dla niego to niezwykle ważne, bo otrzymuje coraz więcej szans na grę również w ataku. Na razie w ORLEN Superlidze, ale wierzymy, że z czasem będzie gotowy do rywalizacji w Lidze Mistrzów.

Poniżej przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi trenera Krzysztofa Lijewskiego i Szymona Wiadernego

Krzysztof Lijewski: Dużo bramek zdobyliśmy po szybkich atakach w pierwsze, drugie lub trzecie tempo. I z tego cieszę. Ale również bym się cieszył gdybyśmy tak ochoczo całe 60 minut byli skoncentrowani w obronie. Były momenty, gdy trzymaliśmy gości w ryzach do momentu aż sędzia sygnalizował grę pasywną, myśleliśmy, że akcja się kończy, a padała bramka po trzecim podaniu. To nas gubiło, byliśmy źli nie trzymaliśmy koncentracji do końca. Nad takimi małymi rzeczami musimy pracować, bo one tworzą duży obraz. 

Nie jest dla mnie ważne jak Szymon Sićko zdobywa bramki, ważne, że je zdobywa i widać po nim głód gry. Na treningach wygląda dobrze, ale musimy mądrze wprowadzać go do gry. Cieszy nas, że nie skarżył się na ból kolana i z optymizmem patrzymy na jego występy i w Polsce, i za granicą. Hassan Kaddah jest na innym poziomie powrotu do formy, na razie chcemy, by grał kwadrans w obronie i ataku. Jeśli wszystko będzie dobrze, to ten czas wydłużany. 

Klemen Ferlin jest po badaniach rezonansem magnetycznym, czekamy na wyniki. Odczuwa dyskomfort w kolanie, mam nadzieję, że diagnoza będzie optymistyczna.

Szymon Wiaderny: W tym meczu nacisk, który położyliśmy na atak wynikał z nacisku na obronę przeciwnika. Chcieliśmy wypracowywać kontrataki, by zdobywać z nich bramki i nie męczyć się w ataku pozycyjnym. Chcieliśmy też zagrać kilka zagrywek, które ćwiczyliśmy na treningach. Głównym celem w tym meczu była twarda obrona i wykorzystywanie kontrataków. Cieszymy się, że na na prawym rozegraniu mamy dwóch świetnych leworęcznych rozgrywających. I cieszymy się też, że i Szymon Sićko, i Hassan Kaddah wracają na lewą stronę. Wiemy, że dużo pomogą w ORLEN Superlidze i Lidze Mistrzów. Obaj zaprezentowali się dobrze, a ich rzuty z drugiej linii na pewno się nam przydadzą.