14.10.2017, 09:44
Poza boiskiem

Wyjątkowa lekcja języka polskiego!

W piątek, 13 października, nasi zawodnicy odwiedzili uczniów klasy 7A w Szkole Podstawowej nr 39 w Kielcach. Zajęcia z chłopcami klasy sportowej o profilu piłki ręcznej poprowadzili Mariusz Jurkiewicz i Karol Bielecki, którzy w ten sposób chcieli uczcić, przypadający na 14 października, Dzień Edukacji Narodowej.

– A, to tutaj trzeba postawić kreskę? – Mariusz, przeszukując wzrokiem skomplikowany układ linii prostych, przekonuje się, że obsługa dziennika lekcyjnego wcale taka prosta nie jest.

– Nie, nie, niżej – Pani Profesor z łatwością wskazuje palcem odpowiednią kratkę.

Uczniowie klasy 7A Szkoły Podstawowej nr 39 w Kielcach, którzy byli nieobecni na wczorajszej lekcji polskiego, sporo przegapili! Tuż po dzwonku, w nagrodę za wzorowe zachowanie, zajęcia z chłopcami klasy sportowej o profilu piłki ręcznej poprowadzili Mariusz Jurkiewicz i Karol Bielecki, którzy w ten sposób chcieli uczcić, przypadający na 14 października, Dzień Edukacji Narodowej. Niespodzianka, realizowana w ramach akcji PGNiG Superligi, wypadła znakomicie. Zarówno dzieci, jak i Pani Nauczycielka oraz Pani Dyrektor zdawały się być równie zachwycone obecnością zawodników.

– Widzę, że omawiacie „Dziady”. Wszyscy przeczytali? – Mariusz z powodzeniem wciela się w rolę skrupulatnego belfra.

– Tak! – chłopcy zdecydowanie odpowiadają na pytanie. Początkowo, pojawienie się na zajęciach dwójki ich sportowych autorytetów, wywołało takie zdumienie, że słuchali jak zahipnotyzowani, chłonąc każde słowo, wypowiadane przez nowych nauczycieli.

– Acha, jasne – komentuje z sarkastycznym śmiechem Pani Profesor, a po klasie przetacza się stłumiony pomruk niechętnej aprobaty.

– Muszę przyznać, że ja też lektur nie lubiłem czytać – mówi Kaczka łagodnie – To się zmieniło później, bo teraz lubię czytać, ale raczej sensacyjne powieści. Dużo podróżujemy, spędzamy sporo czasu w autokarach lub innych środkach lokomocji, więc mam chwilę, by zaglądnąć do ciekawej powieści. Zachęcam was do tego, może w tym momencie nie macie czasu, bo musicie skupić się na lekturach szkolnych, ale myślę, że z czasem też polubicie czytanie.

Za chwilę sam przypomina sobie, jak to było słuchać starszych, gdy był dzieckiem.

 – Teraz pewnie myślicie sobie: co on do mnie gada?! Rozumiem. Cóż, jak byłem w waszym wieku, muszę przyznać szczerze, bez bicia: też nie lubiłem czytać! – uśmiecha się zachęcająco, a na twarzach uczniów widać cień ulgi.

Teraz to Karol przejmuje pałeczkę surowego nauczyciela.

– Jesteście w takim wieku, że na pierwszym miejscu jest dla was nauka – mówi tym swoim spokojnym, głębokim głosem, a chłopcy momentalnie nieruchomieją wpatrzeni w swojego idola – Sport być może zostanie z wami i będzie waszym sposobem na życie tak, jak jest w naszym przypadku, ale teraz powinniście się skoncentrować na nauce. Powinniście zdobyć wykształcenie, rozwinąć głowę, by wasz mózg był na tyle wygimnastykowany, że poradzi sobie na boisku, ale też poza nim.

Po chwili przerwy kontynuuje.

– Boisko to jedno, ale życie poza nim to zupełnie inna sprawa. My, mało tego, że trenujemy, mamy mnóstwo innych zajęć. Musimy myśleć, analizować, wykazywać się elokwencją i rozmawiać z ludźmi.

Za chwilę Mariusz przestrzega przed tym, co mogłoby się wydarzyć, gdyby chłopcy zaniedbali edukację.

– Odpowiednie wyniki w nauce to jest coś, na co powinniście zwrócić szczególną uwagę. Wielokrotnie zdarzało się za moich czasów, że niektórzy musieli zrezygnować z treningów, bo nie wyrabiali z ocenami.

– Jak jesteście na boisku, skupcie się na tym, co jest na boisku. Jak jesteście w szkole, skupiajcie się na tym, co mówi pani, wyciągnijcie jak najwięcej, bo wtedy mniej czasu będziecie musieli poświęcić na naukę w domu i odrabianie pracy domowej – podsumowuje Karol.

Po części wykładowej następuje czas na ćwiczenia praktyczne.

– Zadamy wam zadanie, którego temat wszystkich nas łączy – mówi Kaczka – Napiszcie krótkie wypracowanie o tym, czym jest dla was piłka ręczna. Tyle ile potraficie, nie musi być dużo. Później to my będziemy mieli zadanie, bo przeczytamy wasze prace, ocenimy i wybierzemy te, które nam się najbardziej spodobają.

W klasie słychać szelest wyrywanych z zeszytów kartek papieru, a za chwilę wszyscy grzecznie pogrążają się w pisaniu o swojej pasji. Mariusz zapisuje temat wypracowania na tablicy, po czym siada za biurkiem, przeglądając dziennik, a Karol zajmuje miejsce na blacie obok niego. Pani Profesor chodzi między rzędami przypominając o podpisaniu się i odpowiedniej strukturze pracy.

– Fajna niespodzianka chłopaki? – pyta z uśmiechem.

– Tak, bardzo!

Po kilkunastu minutach zagląda przez ramię jednego z uczniów.

– Matko, aleś się rozpisał! – mówi zdumiona.

– Pamiętajcie, że ktoś to jeszcze będzie musiał czytać – komentuje Mariusz, tłumiąc śmiech.

Ciężką pracę przerywa dzwonek. W trakcie przerwy zawodnicy dokładnie sprawdzają każdą pracę, z trudem wybierając trzy najlepsze. Niektóre są nawet ilustrowane.

– O! Za to damy dodatkowe punkty! – śmieje się Kaczka.

Dzwonek. Dzieci wracają do klasy i przychodzi czas na wręczenie nagród.

– Przeczytaliśmy wszystkie wasze prace – zaczyna Mariusz – Były bardzo ładne, więc ustaliliśmy z panią profesor, że wszyscy dostaną po piątce, a trzej najlepsi autorzy dostaną po szóstce i drobnym upominku. Zwycięzcami są – Kaczka wyczytuje nazwiska – Konrad Różowicz, Bartek Szemraj i Adam Winiarski.

Chłopcy odbierają nagrody, a zawodnicy wręczają dodatkowy prezent i kwiaty Pani Profesor z najlepszymi życzeniami z okazji Dnia Nauczyciela. Czas na pamiątkowe zdjęcie! Krzesła szurają po podłodze, a chłopcy z radością mkną pod tablicę, gdzie ustawiają się razem z zawodnikami.

– Jeszcze moim telefonem! – prosi Pani Profesor.

– Chłopaki pewnie wiedzą jak odblokować, więc dadzą radę – żartuje Kaczka, a chłopcy niemal turlają się ze śmiechu.

Cała grupa zastyga w najróżniejszych pozach. Jedni stają wzorowo jak profesjonalni zawodnicy na drużynowych sesjach zdjęciowych, inni prężą muskuły. Najważniejsze, że na każdej twarzy widnieje radosny uśmiech.

I tak lekcja polskiego w klasie 7A  w Szkole Podstawowej nr 39 w Kielcach dobiega końca.

Serdecznie dziękujemy za pomoc w organizacji akcji Pani Dyrektor Dorocie Białek-Sołtys, Nauczycielce języka polskiego, Pani Annie Kalecie oraz Nauczycielowi wychowania fizycznego, Panu Pawłowi Grecakowi. Wszystkim nauczycielom z okazji dzisiejszego święta życzymy nieustającej pasji i wielu powodów do dumy ze swoich podopiecznych!