18.11.2005, 12:50

Ekstraklasa na wyjeździe

Po zwycięstwie nad Wisłą Płock kielczan czekają mecze z teoretycznie łatwiejszymi przeciwnikami. Nie oznacza to jednak, że przeciwnicy oddadzą punkty bez walki. Dlatego właśnie trener Zbigniew Tłuczynski przestrzega swoich zawodników, że są to tak samo trudne mecze jak ten z Wisłą. Vive po wygranym spotkaniu z odwiecznym rywalem nie moze sobie pozwolić na momenty dekoncentracji, by nie stracić "głupich" punktów jak choćby płocczanie we Wrocławiu.
Trener Tłuczyński zabiera do Legnicy 14 zawodników, tych samych, którzy grali przeciwko Wiśle. Jeszcez dziś przed wyjazdem szkoleniowiec wraz z zawodnikami przeanalizował grę przeciwników.
W drużynie Miedzi najsilniejszymi punktami są bracia Fabiszewscy- Radosław i Tomasz grający na bocznych rozegraniach. Przed sezonem do zespołu z Legnicy przyszedł Grzegorz balicki z Olimpii Piekary Śląskie i stał się drugim z 8 punktów wygrywając Warmią Olsztyn, Śląskiem Wrocław, Piotrkowianinem i Wisłą Puławy. Jedynie mecz z tym ostatnim przeciwnikiem legniczanie wygrali na wyjeździe, co znaczy, że na własnym parkiecie są zespołem silnym.

Bardzo ciężka przeprawa po dwóch z rzędu porażkach (w lidze i Pucharze Polski) czeka szczypiornistki kieleckiego Vive. Podopieczne trener Ewy Kruk jadą dl Lublina na mecz z Mistrzem Polski- SPRem. O zwycięstwo będzie niezwykle ciężko, ale kielczanki powinniy pamiętać o tym, że hala najlepszej drużyny ubiegłego sezonu została w ostatnim czasie już kilkukrotnie zdobyta przez zespoły przyjezdne- konkretnie Zgodę Ruda Śląska, Zagłębie Lubin i Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Paradoksem jest więc, że wszystkie 6 punktów, jakich SPR nie zdobył w obecnym sezonie- stracił na własnym parkiecie. To może być szansą tak samo szansą dla kielczanek, bo skoro innym się udaje, to czemu nie nam? Może być jednak wręcz przeciwnie, bo kolejna porażka w Lublinie SPRu byłaby nie lada sensacją. Mimo kilku porażek lubelskie szczypiornistki cały czas są jednymi głównych faworytek do złotego medalu. W zespole Mistrzyń Polski grają szczypiornistki, które chciałby mieć każdy inny szkoleniowiec drużyny Polskiej ekstraklasy. M.in. Magdalena Chemicz, Beata Aleksandrowicz, Dorota Malczewska, Małgorzata Rola, Izabela Puchacz, Sabina Włodek - znane sa chyba każdemu kibicowi żeńskiej piłki ręcznej.

Szósta w tabeli pierwszej ligi Norgips Gwardia Opole przyjeżdza do Kielc. Nasz zespół jest w tabeli na 3 miejscu i do liderujących Stali Mielec i Unii Tarnów brakuje nam jedynie dwóch punktów. Można je zdobyć własnie w meczu z Gwardią. Najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole przeciwnika jest Marcin Śmieszek, który zdobywa średnio co 5 bramkę dla zespołu z Opola.