13.10.2005, 22:05

Do starego znajomego...

W myślach szczypiornistów Vive Kielce jest jeszcze wtorkowe losowanie 3 rundy Pucharu EHF, powoli zaczynają się również przemyślenia o samym meczu ze Szwajcarskim przeciwnikiem. - Wszystko jedno z kim mielibyśmy grać jak ze wszytskimi wygrać chcemy- mówi Jura Hiliuk. - Wiemy na co ich stać, owszem były zespoły łatwiejsze, ale trzeba będzie pokonać Szwajcarów- stwierdza Hiliuk.
Zanim jednak nasz zespół przystąpi do rozgrywek Pucharu Europy trzeba rozegrać jeszcze dwa mecze ligowe- w Olsztynie i w Kielcach z Chrobrym. Pierwszy z nich już w sobotę o godzinie 18:00 w olsztyńskiej hali. Na tamtejszym parkiecie w czerwcu nasza Reprezentacja wywalczyła awans do Mistrzostw Europy pokonując "wielkich" Szwedów. Na tamto spotkanie jechało czterech naszych zawodników- M. Stęczniewski, P.Kuchczyński, W.Zydroń, P.Grabarczyk. Trzech ostatnich zostało również powołanych przed kilkoma dniami na zgrupowanie kadry, Stęczniewski jest w rezerwie.
Tym razem wspomnieni zawodnicy i reszta drużyny nie jadą do Olsztyna na morderczy bój, bo choć Warmia na pewno postawi trudne warunki, to do naszego zespołu nie może się równać. Nie oznacza to, że kielczanie jadą spokojni o wynik, bo bez dobrej gry i koncentracji możemy mieć sporo problemów. Wszyscy chcą uniknąć takiej sytuacji jak przed tygodniem, kiedy to w Puławach gospodarze w drugiej części meczu nawet wygrywali a w nasze szeregi wdarły się niepotrzebne nerwy.
Jakim zespołem dysponuje Gienadij Kamielin- przez wiele lat szkoleniowiec kieleckiego zespołu z którym wywalczył niejeden medal? Zawodników ogranych w ekstraklasie ma niewielu, są oni raczej niedoświadczeni, ale zbierają niezłe opinie. Na lewym skrzydle jest Marcin Malewski, na lewym rozegraniu grający juz wcześnej w ekstraklasie Karol Królik, na prawym Krzysztof Maciejewski. Celem drużyny Kamielina jest utrzymanie w ekstraklasie. Walczyć będą o to z Piotrkowianinem, Wisłą Puławy, AZSem Gdańsk. Z tymi zespołami już graliśmy i wszystkie postawiły nam bardzo ciężkie warunki mobilizując się na Vive. Nie inaczej będzie jutro, bo do Olsztyna pierwszy raz w tym sezonie, pierwszy raz od bardzo dawna przyjedzie jeden z najlepszych polskich zespołów. Podopieczni trenera Z. Tłuczynskiego muszą się więc pokazać z jak najlepszej strony.
Do tej pory w ekstraklasie Warmia wygrała dwa spotkania (z Piotrkowianinem i Wisłą Puławy) a przed tygodniem uległa na własnym parkiecie Śląskowi Wrocław.
W naszym zespole w sobotnim spotkaniu nie wystąpi Piotr Grabarczyk, który w meczu w Puławach nabawił się kontuzji łokcia i czeka go przerwa jeszcze około tygodnia. Do Olsztyna pojedzie w jego miejsce Tomasz Jeżewski i będzie miał szanse debiutu w ekstraklasie w tym sezonie.

Z Olsztyna na naszej stronie przeprowadzimy po raz kolejny relację NA ŻYWO- bramka po bramce, akcja po akcji.

W tym tygodniu przerwę ma ekstraklasa żeńska, ale gra za to 1 liga męska. Nasz drugi zespół jedzie na derbowe spotkanie do Sandomierza. Gospodarze po zmianie szkoleniowca przed sezonem, do tej pory wygrali jedynie jeden mecz pierwszoligowy. Takie kalkulacje często jednak mylą, szczególnie na początku ligi i w meczach derbowych, dlatego nie obejdzie się bez pełnej mobilizacji. Jeśli jej nie zabraknie a zespół zrealizuje założenia trenera T. Strząbały powinniśmy wyjechać z Sandomierza z dwoma punktami.