15.04.2005, 21:14

Nam wystarczy jeden mecz

Chcą jak najszybciej zapomnieć o środowej porażce. I zawodnicy i kibice. Jak najlepiej temu pomóc? Zagrać jutro dobry mecz, pewnie wygrywajac w ćwierćfinale play-off z Chrobrym Głogów.
Z głogowianami spotkamy się w tym sezonie po raz czwarty. I chyba nikt w Kielcach nie chciałby więcej. Będzie taka konieczność jeśli Vive jutro by przegrało, ale nikt nie dopuszcza takiej myśli.
Historia meczów obu zepsołów jest na plus dla Vive. Prócz tego jednego sprzed ponad miesiaca kończącego rundę zasadniczą, kiedy to ulegliśmy przeciwnikom w Głogowie. Wtedy była to niespodzianka, ale tydzień temu zespół już do niej nie dopuścił wygrywając 32:25. Nie moze dopuścić i jutro.
Mecz będzie rozgrywany 3 dni po porażce na własnym parkiecie ze Ślaskiem. Nie milkną jeszcze komentarze po tym wieczorze, gazety spekulują o rewolucji kadrowej w przyszłym sezonie, głębokich zmianach- które miałyby nastąpić. Tyle, ze na razie mogą być to jedynie domniemania mniej lub bardziej trafne, bo finalne- oficjalne decyzje będą podejmowane po ostatnim meczu ekstraklasy.
Chrobry Głogów jest w dobrej sytuacji z jednego względu. Głogowianie wycofali sie z rozgrywek Pucharu Polski, więc środę mieli wolną przygotowując się jedynie do meczu z Vive. Na pewno mogą odczuwać mniejsze zmęczenie.
Nasz zespół gra za to we własnej hali, przy własnych kibicach- ich dopingu wiec jest zdecydowanym faworytem. Tyle, że jutro nie powinno się skończyć na wygranej, wydaje się, że zespół powinien zaprezentować dobrą grę przez całe 60 minut, by nadzieje kieleckich kibiców przed kolejnymi meczami na dobry wynik wzrosły...