20.03.2005, 23:47

Wywiad z Ewą Kruk

Michał Braun: Jako opiekun najsilniejszego kadrowo zespołu I ligi proszę ocenić obecny sezon na zapleczu ekstraklasy.
Ewa Kruk: Jest to liga bardzo nierówna, jeśli chodzi o poziom jaki reprezentują zespoły. Jest kilka drużyn, które są zdecydowanie najlepsze, są też takie, które grają bardzo słabo, jak np. zespół ze Środy Śląskiej, Zgierza czy Słupska.

 

Jakie nastroje w Pani zespole na finiszu I ligi? 
Nastroje jak najbardziej bojowe. Pomimo silnej konkurencji ze strony klubów śląskich - AZS-u Katowice i Ruchu Chorzów mamy dużą szansę na wywalczenie awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Na pewno ze strony organizacyjnej stać nas na grę w ekstraklasie, natomiast w kadrze na pewno zaszłyby zmiany.

 

Kiedy w klubie zaczęliście myśleć o awansie do ekstraklasy?
Tak na dobre zaczęło się to pod koniec I rundy, kiedy to zostaliśmy poważnie wzmocnieni. Wcześniej celem było spokojne utrzymanie w gronie pierwszoligowców ale gdy tylko pojawiła się szansa nawiązania walki o najwyższe lokaty to przystąpiliśmy do mocnego natarcia na czołówkę.

 

Taki sponsor jak Vive zapewne sprawia, że komfort pracy jest bardzo dobry...
Dokładnie - mamy wszystko czego potrzebujemy. Nasz sponsor stworzył nam świetne warunki, mamy zaradnych działaczy, w klubie jest nawet dwóch masażystów. Nie musimy się o nic martwić tylko o dobre wyniki.

 

Wspomniała Pani o sytuacji kadrowej. Proszę podać najmocniejsze punkty Vive i te, w których potrzeba zmian.
Uważam, że naszą mocną stroną jest dobra gra w obronie. Mamy w składzie jedną z najbardziej doświadczonych piłkarek - kołową Elżbietę Kopertowską. W kilku spotkaniach dzięki naszej dobrej obronie i wyprowadzanych kontrach zdobywaliśmy wiele bramek seriami, później przeciwnik już nie potrafił się podnieść. Z innych znanych zawodniczek mamy przecież Natalię Artsiomenko, Bożenę Sęktas, Izabelę Dudę, więc nasza siła ataku też jest duża. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że zespół trzeba będzie wzmocnić. Mamy wiele młodych, utalentowanych zawodniczek, które jednak muszą się dużo uczyć aby grać na poziomie ekstraklasy.

 

Czy gry kontrolne z zespołami ekstraklasy to przygotowanie do rywalizacji z nimi już na tym najwyższym szczeblu ?
Mam nadzieję, że w nowym sezonie będziemy się z nimi spotykać już w ekstraklasie. Na razie jednak kontakty te służą głównie ogrywaniu zespołu przed finiszem I ligi. Zagraliśmy już dwa mecze z Piotrcovią w Kielcach i oba wygraliśmy. Planujemy podczas przerwy w rozgrywkach zagrać mecze z innym reprezentantem ekstraklasy - Sośnicą Gliwice.