19.02.2005, 21:03

Coraz bliżej!

Drużyna Ewy Kruk pokonała w Gdyni temtejszy Łączpol 37:31 prowadząc do przerwy aż 21:12. To było jedno z tych spotkań, które mogło spraiwć większą trudnosć Vive, ale jak pokazało- zespół jest silny i gotowy walczyć do końca sezonu o ekstraklasę.
Pierwsza połowa ułożyła się zdecydowanie pod nasze dyktando i praktyczne już w pierwszych 30 minutach nasz zespół zapewnił sobie dwa punkty. Tak też pomyślały pewnie i szczypiornistki Vive, bo z początkiem drugiej połowy zaczęły grać słabiej, w 38 minucie było już "tylko" 25:20 i ta przewaga pięciu bramek utrzymywała się przez dłuższy czas. W 52 minucie było 32:27 dla szczypiornistek z Kielc, więc zagrożenie wyniku moze małe, ale było. Szybko rzuciliśmy jednak dwie bramki dzieki czemu zwycięstwo nie mogło podlegać już dyskusji.

 

Vive: Bator, Umańska; Artsiomenka 14 (7), Wiktorowska 7, Czerwińska 5, Sęktas 4, Drogosz 3, Duda 3, Kopertowska 1, Basiak, Kabała, Skrzypczyk, Tutaj, Wcześniak;