03.10.2004, 19:01

Gdańsk zdobyty

Mecz był momentami wyrównany, choć gdyby nasz zespół cały czas grał na najwyższych obrotach, prawdopodobnie wyjechalibyśmy z Gdańska z większą wygraną. Wyrównane były choćby pierwsze minuty, kiedy zespół AZSu AWFiS Gdańsk prowadził nawet 4:2. Bramki akademików padały jednak w większosci z kontr, po naszych błędach w ataku. Na szczeście zespół Vive szybko sie pozbierał i efekty przyszły bardzo szybko. Rewelacyjnie zaczęlismy garc w obronie. Gospodarze przez 16 minut nie potrafili pokonać Rafała Bernackiego, za to nasi szczypiorniści robili to raz za razem. W 17 minucie po bramce Jarosława Sieczki z kontry było już 4:9 dla Vive, a później nawet 4:12. Ten sam zawodnik (!) w 24 minucie rzucił kolejną bramkę z kontrataku, czym ustalił wynik na świetlnej tablicy na 6:14. Sama końcówka jej częsci spotkania była już bardziej wyrównana przez co Vive do szatni schodziło prowadząc siedmioma trafieniami (9:16). W pierwszej połowie wyróżniali się Filip Kliszczyk, Jura i Hiliuk.
Z drugą częścią spotkania przyszły kolejne emocje i niestety słabsza gra Vive. Naszym zawodnikom nie szło za dobrze w ataku pozycyjnym, ale niestety szczególnie w obronie zaczęli popełniać błędy. Dlatego gospodarze meczu doszli nasz zespół nawet na 5 bramek (16:21), wyraźnie przyśpieszając grę. I tu zaczęła się wymiana ciosów, bramka za bramkę- mówi dyrektor Andrzej Jung. tyle szczęścia, że na wiecej kielczanie sobie nie pozwolili, cały czas kontrolując przebieg wydarzeń na parkiecie. Trener zaczął trochę kombinować, oszczędzać zawodników, bo przed nami w środę ważny i ciężki  mecz- mówił Prezes Bertus Servaas. Po 50 minutach gry było 19:25 dla Vive, po czym nasi zawodnicy zagrali chwilę jeszcze lepiej, znów lepiej i wyszli na wyższe prowadzenie. Między 54 a 57 minutą rzuciliśmy 4 bramki, a przeciwnicy żadnej i zrobiło się 21:29. W ostatnich sekundach meczu czerwoną kartkę z gradacji kar dostał Piotr Grabarczyk, grajacy dziś również w ataku.
Bardzo dobrze grał też nasz pierwszy kołowy, Radosław Wasiak, niezły mecz wyszedł Robertowi Nowakowskiemu, w karnych w 100% skuteczny był Adrian Anuszewski. U przeciwników jedynie Wita próbował się przeciwstawić naszemu zespołowi i mu to wychodziło.

Zagraliśmy dobry mecz i odnieśliśmy pewne zwycięstwo- zakończył Prezes KS Vive.

 

Vive: Bernacki, Tkaczyk; Sieczka P. 1, Hiliuk 5, Anuszewski 6 (6), Kuchczynski 3, Wasiak 4, Sieczka J. 2, Nowakowski 5, Kliszczyk 2, Grabarczyk  1, Bystram 1.

AZS AWFiS: Sibiga, Głębocki;  Wita 7, Gujski 5, Janusiewicz 3, Jachlewski 2, Markuszewski 2, Żółtak 2, Pepliński 1, Nyćkowiak 1

Sędziowie: A. i L. Sołodko

 

Nasz zespół nie wraca dziś do Kielc. Cała ekipa zatrzymuje się na pomorzu na dłuzej, bowiem w środę zespół czeka kolejny mecz, o 18:00 z MMTS Kwidzyn.

Drugą ważną informacja tego dnia jest wynik meczu we Wrocławiu. Śląsk pokonał Wisłę Płock 35:26.