10.08.2004, 23:35

To tylko oni... z Valladolid

Real Valladolid- z tego klubu najbardziej znane jest miasto naszego przeciwnika. Drużyna piłki nożnej, która jeszcze w ubiegłym sezonie grała w jednej klasie rozgrywek z jutrzejszym przeciwnikiem Wisły Kraków w drodze do piłkarskiej Ligi Mistrzów - Realem Madryt i innymi słynnymi klubami chowa w cień drużynę szczypiornistów.

Jednak gdyby piłka ręczna była tak popularna jak nożna- to właśnie piłkarze ręczni z Valladoid mogliby się pochwalić w ostatnich latach większymi osiągnięciami. Choćby to ubiegłoroczne- finał Pucharu Zdobywców Pucharów. A wyglądało to tak:

RUNDA 2: CBM Valladolid - Grasshopper - Club Zürich 40:21 i  20:24
RUNDA 3: Stavanger Handball (Norwegia)- CBM Valladolid 26:38 i  28:31
1/8 FINAŁU: CBM Valladolid- Chehovski Medvedi Moskwa 39:32 i  22:28
1/4 FINAŁU: CBM Valladolid- Sandefjord TIF (Norwegia) 45:22(!) i  32:35
PÓŁFINAŁ: CBM Valladolid- RK Gorenje Velenje (Słowenia) 34:32 i  30:26
FINAŁ: CBM Valladolid- Portland San Antonio 30:31 i  26:30

W sezonie 2003/2004 podopiecznym trenera Juana Carlosa Pastora słabiej szło w lidze, ale i przeciwnicy są tam nadzwyczaj wymagający.W liczbach wygląda to tak: 30 meczów, 44 punkty uzystane przez 21 zwycięstw, 2 remisy, 7 porażek w których Valladoid zdobyło 912 bramek i 820 straciło. Efekt- piąte miejsce w lidze.

Sezon wcześniej w Valladolid, na hali naszego przeciwnika rozegrano Mistrzostwa Zdobywców Pucharów z udziałem ówczesnego laureata Ligi Mistrzów- Montpellier HB, triumfatora Pucharu EHF- ESP FC Barcelona, zwycięscy PZP - Ciudad Real i właśnie Valladolid. W półfinale interesujący nas hiszpanie pokonali Montpellier 31:27, w finale ulegli Barcelonie 29:30.

W sezonie 2000/2001 Valladolid doszło do półfinału Pucharu Zdobywców Pucharów, gdzie uległo drużynie ze swojego kraju- Ademar Leon, dość wyraźnie- 69:46 w dwumeczu.

 

Hala Club Balonmano Valladolid (tak brzmi pełna nazwa- balonmano to po hiszpańsku piłka ręczna) może pomieścić 3,600 widzów. Na codzień grają w niej:

 

numer nazwisko wiek wzrost
4 Julio Fis (Kuba) 29 1,93
6 Pablo Gamboa 20 2,02
7 Miguel Velasco 19 1,82
8 Eduardo Guerra 19 1,86
9 Juan Bosco Rentero 28 1,78
10 César Montes 28 2,02
11 Jesús Martínez 22 1,78
14 Raúl González 33 1,85
15 David Davis 27 1,85
16 Armand Torrego 30 1,96
17 Rubén Garabaya 25 2,01
18 Dusko Milinovic (Serb) 28 1,95
19 José María Rodríguez 22 1,85
20 José A. Delgado Avila 29 1,90
22 José Manuel García 19 1,84

 

Jak widać drużyna złożona jest w większości z hiszpanów, choć gra tu dwóch bardzo dobrych obcokrajowców- kubańczyk- skrzydłowy Julio Fis (wcześniej THW Kiel) i rozgrywający Serb Dusko Milinovic.

 

Hiszpanom losowanie do końca się nie spodobało. Już w pierwszych komentarzach hiszpańskie agencje informacyjne przypominają, że w ubiegłym sezonie graliśmy w Lidze Mistrzów a kiedyś pokonaliśmy nawet  THW Kiel. Już teraz pisząc o naszej ekipie wymieniane jest nazwisko Miro Barsica, który... nawet jeszcze nie przyjechał do nas na testy.

 

Z zespołami z Hiszpanii nasz zespoł grał w Europejskich Pucharach dwukrotnie. W 1994 roku ówczesna Iskra przegrała w dwumeczu z Elgorriagą Bidasoa 23:26 , 20:31, ale sezon później Kielce okazały się lepsze w pojedynku z Academią Vigo (24:28 i 35:29).