05.01.2004, 14:40

PODSUMOWANIE ROKU 2003.

Wszystko co zrobiliśmy (to co dobre i złe) było akceptowane z wielkim entuzjazmem i dawało nam wiele satysfakcji i energii do dalszego działania. Dla nas to był dobry czas i nikt nie liczył godzin pracy w imię dobrego wizerunku Klubu. W tym momencie warto przypomnieć, że wszyscy członkowie Zarządu Klubu nie otrzymują wynagrodzenia za swoją pracę. Grono kibiców klubu powiększało się z meczu na mecz, fantastyczna atmosfera, która panowała w Klubie udzielała się wokół. Dzień, w którym zdobyliśmy tytuł Mistrza Polski był jednym z najwspanialszych dni w historii naszego klubu. 

Przed rozpoczęciem nowego sezonu 2003/2004 zdawaliśmy sobie sprawę, że  będzie on trudniejszy niż poprzedni i będzie wymagał wiele pracy, ponieważ oczekiwania osób związanych z Klubem oraz ambicje zarówno zawodników jak i działaczy będą inne, bardziej wygórowane. Zdawaliśmy sobie oczywiście sprawę z tego, iż będzie się oczekiwało od Klubu ponownego zdobycia tytułu Mistrza Polski, może Pucharu Polski, znaczącego udziału w Lidze Mistrzów oraz wyjścia z twarzą z pojedynków z renomowanymi zespołami europejskimi. Życie jednak jest inne.

Obecnie wraz SSA WISŁA Płock jesteśmy na pierwszym miejscu w ligowej tabeli, przegraliśmy dotychczas tylko jeden mecz w Płocku, ale nie przeszliśmy do następnej rundy Ligi Mistrzów ani rozgrywek Pucharu Zdobywców Pucharów. Nie mówimy tego, aby uniknąć krytyki ale dlatego, że jesteśmy świadomi popełnionych błędów i chcemy je w przyszłości wyeliminować. Jednak  w opinii niektórych ludzi czego nie zrobimy zawsze jest to złe.

Wszyscy sądzą, iż w ciągu roku klub VIVE powinien osiągnąć poziom takich klubów jak Magdeburg czy Fotex. Aby zbudować tak silny zespół potrzeba nie roku ani dwóch, tylko co najmniej 5-ciu lat a może i więcej i  zależy od wielu splotów wydarzeń. Jednym z podstawowych elementów tworzenia silnej organizacji klubu jest opinia ludzi związanych z klubem. Jeśli atmosfera w Klubie i wokół jest dobra, wszyscy przychodzą do klubu z przyjemnością i o sukces jest łatwej  .W tej chwili naszym zdaniem wiele osób przychodzi do klubu z obowiązku.

Według opinii wielu ludzi zatrudnienie nowego trenera było złą decyzją od pierwszego dnia jego przyjścia do Klubu (my uważaliśmy i postanowiliśmy dać szansę trenerowi, trzeba pamiętać , że ci sami ludzie którzy teraz krytykują skandowali nazwisko trenera podczas meczów z drużyną Gdańska w Kielcach), Patryk od pierwszego dnia jest postrzegany jako „pupil” Pana Daniela i wszyscy zapominają, że on ma dopiero 20 lat a już jest w kadrze narodowej, Juri również jest nieustannie krytykowany przez kibiców. Krytyka idzie dalej , maskotka jest beznadziejna, hymn zły , nikt jednak nie ma odwagi sam czegoś zaproponować    i wyjść z inicjatywą.

Bilety są zbyt drogie i kiedy oferujemy wyjazd do Danii lub Słowenii za 60 zł, znajdują się osoby, które twierdzą, że to za drogo. Półtora roku temu nie było wyjazdów na mecze ligowe, pucharowe, nie było opraw meczów , teraz jest inaczej. Teraz mamy stabilny klub, przed którym stoi wiele możliwości współzawodniczenia z najlepszymi klubami w Polsce . Aby stać się znaczącym klubem w Europie takim jak na przykład Fotex, musimy jeszcze ciężko pracować, ale najważniejsze jest to, aby pracować w dobrej atmosferze. Prosimy wszystkich o bardzo uważne przemyślenie i mamy nadzieję, że będziemy mogli dalej z wielkim entuzjazmem jak w pierwszej połowie roku pracować i iść dalej. Proszę, pokażcie nam, że naprawdę zależy wam aby Klub VIVE, który tak bardzo kochamy był stabilnym klubem w Kielcach aby dalej był Naszą Iskierką w szarej codzienności.

ZARZĄD KS VIVE Kielce