05.12.2003, 21:41

Wygraliśmy z Zagłębiem

W meczu ekstraklasy Vive Kielce pokonało PZU Życie Zagłębie Lubin 25:17 (12:9).

 

Vive: Bernacki, Tkaczyk – Kliszczyk 5, P. Sieczka 5, Kuchczyński 5 (3), Zydroń 4, Bielecki 3, Bystram 1, Litowski 1, Grabarczyk 1, Wasiak, Hiliuk, J. Sieczka. Kary: 8 minut.

 

Zagłębie: Kowtun, Świrkula – Steczek 4, Kozłowski 4, Gowin 2 (1), Niedośpiał 2 (1), Jasiński 2, Kubisztal 2, Pułka 1, Orzłowski, Nowakowski, Świtała. Kary: 16 minut.

 

Sędziowali: L. i A. Sołodkowie. Widzów 800.

 

Przebieg: 2:0, 2:3, 3:3, 3:4, 4:4, 4:5, 9:5, 9:6, 10:6, 12:8, 12:9; 14:9, 16:12, 19:12, 22:14, 22:17, 25:17.

Nasz zespół zagrał dziś bardzo dobrze w obronie, w wysokiej formie byli również obaj bramkarze. Najlepszy dowód, to liczba straconych bramek - 17. Mimo to Zagłębie było zespołem, który Vive pokonało najniżej w tym sezonie we własnej hali.

Ale po kolei. Lubinianie zaczęli od niezłej gry i do 15 minuty wychodzili na prowadzenie. bardzo dobrze bronił Witalij Kowtun, na szczęście dorównywał mu Rafał Bernacki. Od stanu 4:5 Zagłębie przez 11 minut nie zdobyli gola i Vive doprowadziło do wyniku 9:5. Gdyby gospodarze zagrali skuteczniej w ataku i uniknęli kilku strat przy wyprowadzaniu kontrataków, już do przerwy mogliby sobie zapewnić zwycięstwo.

Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Po zmianie stron drużyna trenerów Daniela Waszkiewicza i Aleksandra Malinowskiego postawiła prawdziwy mur w obronie. Nie mógł się przez niego przebić ani czołowy strzelec ekstraklasy Michał Kubisztal, ani Grzegorz Gowin czy Paweł Orzłowski. Jeśli nawet gościom udało się zmylić czujność obrony, to na wysokości zadania stawał Bernacki, a potem broniący w ostatnich minutach Jarosław Tkaczyk. W 52 min. po golu Aleksandra Litowskiego było już 22:14.

 

Na konferencji prasowej usłyszeliśmy:

*Zenon Łakomy (PZU Życie Zagłębie): -Wytrzymaliśmy 15 minut, a potem było ,,po staremu”, czyli aż 25 błędów technicznych. Pod względem promocji dyscypliny, mam na myśli transmisję telewizyjną, to była bramka samobójcza, głównie z naszej winy.

*Daniel Waszkiewicz (Vive): -Dobrze zagrała nasza obrona. Zagłębie było jednym z niewielu zespołów, które podjęły z nami walkę. Za dużo zmarnowaliśmy