11.09.2018, 09:00

Ostatni sprawdzian przed Ligą Mistrzów!

Karolina Zielonka

fot. Pressfocus

A. Benicewicz-Miazga

Czas na 3. serię PGNiG Superligi.  We wtorek,  o godzinie 18:00 w Gdynia Arenie, Mistrz Polski PGE VIVE Kielce zmierzy się z ostatnią ekipą poprzedniego sezonu - Arką Gdynia. Zespół znad Bałtyku po kilku zmianach kadrowych, zrobi wszystko, aby odnieść pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie, ale kielczanie, choć wciąż w mocno okrojonym składzie, sami zamierzają dołożyć na swoje konto kolejne punkty. To już ostatnie spotkanie przed sobotnią inauguracją rozgrywek Ligi Mistrzów!

Żółto-biało-niebiescy w daleką podróż na północ Polski wybrali się już w poniedziałek, po porannym treningu. Ich dzisiejszym przeciwnikiem będzie Arka Gdynia. Tak, Arka. Od tego sezonu zespół znad Morza Bałtyckiego dołączył do projektu ,,Wielka Arka", który miał na celu zrzeszenie pod wspólną nazwą wszystkich sekcji sportowych działających w Gdyni.

Ekipa Dawida Nilssona w ubiegłym sezonie debiutowała w PGNiG Superlidze, jednak nie może zaliczyć go do udanych. Wygrała zaledwie dwa spotkania, podczas gdy aż dwadzieścia osiem razy musiała uznać wyższość przeciwników.

W klubie nie obyło się bez zawirowań na ławce trenerskiej. Od lutego funkcję pierwszego szkoleniowca pełni Dawid Nilsson – były mistrz i reprezentant Polski, który sporą część kariery spędził za granicą, m.in. we Francji czy Szwecji. NIlsson zastąpił na stanowisku Marcina Markuszewskiego, który męskiego szczypiorniaka zamienił na piłkę ręczną w kobiecym wydaniu i trenuje obecnie GTPR Gdynia

Przed sezonem 2018/2019 doszło także do zmian personalnych w gronie zawodników. Odszedł m.in. ukraiński duet Oleksandr Kyrylenko, Jewgen Krawczenko, bracia Kamil i Paweł Pedryc oraz bramkarz Marcin Głębocki.  Do zespołu dołączyli natomiast Anderson Mollino da Silva (MKS Zagłębie Lubin), Kelian Janikowski (wypożyczenie z MMTS Kwidzyn), Maciej Pieńczewski (Wybrzeże Gdańsk), Dawid Przysiek (Zagłębie Lubin).

Sympatycy szczypiorniaka mogą liczyć na to, że wraz ze zmianą nazwy, w nowym sezonie nadejdzie również okres lepszej gry gdynian. Jak na razie ostatnie dwa spotkania: z NMC Górnikiem Zabrze oraz MKS Zagłębiem Lubin nasi wtorkowi rywale przegrali rezultatami 24:38 oraz 27:38. Cieszyć jednak może fakt, że nowi zawodnicy Anderson Mollino da Silva i 22-letni Kelian Janikowski wyrastają na liderów zespołu. Dotychczas zdobyli najwięcej goli (12 i 9), a ich współpraca na linii rozgrywający-obrotowy zapowiada się niezwykle ciekawie.

Żółto-biało-niebiescy, pomimo licznych osłabieni, od początku sezonu prezentują styl, do jakiego nas przyzwyczaili. Najpierw, w meczu otwarcia pokonali Gwardię Opole 26:36, a tydzień później w domowym spotkaniu NMC Górnik Zabrze 32:23. W ostatnim triumfie nie przeszkodziła im nawet naprawdę skromna kadra. Dziesięciu zawodników, w tym dwóch bramkarzy, było w stanie pewnie pokonać przeciwnika, który występował w najmocniejszej obsadzie.

O fali kontuzji w PGE VIVE wie już cały handballowy świat. W obliczu problemów do rozgrywek zgłoszono Urosa Zormana, który podkreśla, że w meczu z Arką nie ma zamiaru wybiec na parkiet. ,,Nie, nie wystąpię. W raporcie meczowym moje nazwisko będzie widniało przy napisie: drugi trener, czyli tam, gdzie później muszę złożyć podpis"- wyjaśnia Słoweniec.

Wsparciem dla zespołu będzie natomiast Daniel Dujshebaev, który w weekend powrócił z wypożyczenia w Celje. Młodszy z synów naszego trenera zaledwie w kilka godzin musiał spakować walizki i pojawić się w stolicy województwa świętokrzyskiego.  ,,Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę tutaj być i nie mogę doczekać się ciężkiej pracy"- oświadcza Daniel. Zawodnik zdaje sobie sprawę, że jest dla PGE VIVE bardzo ważnym wsparciem w tym trudnym okresie, szczególnie że przed PGE VIVE Kielce w perspektywie pierwsze spotkanie Ligi Mistrzów w Veszprem, i chce pomóc drużynie już podczas spotkania w Gdyni: - ,,Sądzę, że będę gotowy na zagranie meczu we wtorek. Trenowałem wcześniej z Celje i jestem fizycznie przygotowany. Po pierwszym treningu okaże się czy będę grał więcej na środku rozegrania czy na lewej połówce” – mówi. Do składu prawdopodobnie dołączy także Michał Jurecki.

Gra ze słabszym zespołem w oczach postronnych obserwatorów stwarza zagrożenie, że zawodnicy Mistrzów Polski nie podejdą do spotkania na poważnie. Uros Zorman uspokaja jednak kibiców: ,,Do wszystkich meczów podchodzimy tak samo. Każde następne spotkanie jest dla nas najważniejsze, bo w każdym możemy zdobyć punkty. Musimy się skupić i grać tak, aby żaden zawodnik nie złapał kontuzji".

Dla skrzydłowego Blaza Janca cel na mecz z Gdynią jest prosty: ,,Musimy zagrać dobrze w obronie, robić wszystko by zdobywać bramki w łatwych sytuacjach. Z powodu wielu kontuzji, które są w naszym zespole, grający zawodnicy muszą stracić jak najmniej energii przed sobotnim spotkaniem Ligi Mistrzów. Wtorkowy mecz będzie dla nas dobrą przeprawą i sprawdzianem przed starciem z Veszprem” – oświadcza.  

Początek spotkania 3. serii PGNiG Superligi z Arką Gdynia o godz. 18:00. Tuż po nim nasz zespół wraca do Kielc i rozpoczyna przygotowania do pierwszego meczu Ligi Mistrzów, które 15 września odbędzie się w Veszprem.