18.10.2003, 23:49

MIMO PORAŻKI NIE MAMY SIĘ CZEGO WSTYDZIĆ!!!

Jednak dominacja zespołu gospodarzy jest wyrażna. Jest to wina słabej gry w obronie i tak 11 min-8:3,14 min. 10:5 a 19 min. nawet 14;7.

Nie pomagały zmiany w naszej drużynie. Niesiona dopingiem drużyna gospodarzy ciągle powiększa przewagę. W 27 minucie jest 19:11 a pierwsza połowa kończy się wynikiem 21;12.

Druga odsłona meczu to zdecydownie lepsza gra naszej drużyny, bardziej solidna gra w obronie a okresie od 35 minuty do 38 zdobywamy trzy bramki z rzędu (Bielecki i dwa razy Hiliuk) i w 39 min. wynik na tablicy widnieje 23:17. To nasz zespół dyktuje teraz warunki gry a przewaga miejscowych maleje.

Jednak uzyskana przewaga za pierwszej połowy nie pozwala na zniwelowanie straty bramkowej i najmniejsze prowadzenie miejscowych notujemy w 47 minucie 27:21.

Czas ucieka a gospodarze są już pewni zwycięstwa i mecz kończy się wynikiem 31:24.

Mimo porażki zespół nasz otrzymuje oklaski od miejscowej publiczności i od naszych kibiców, którzy dzielnie i kulturalnie dopingowali nasz zespół w czasie całego meczu.

W tym momencie pragniemy podziękować naszym najwierniejszym kibicom - dali przykład jak można i należy dopingować swój zespół - "DZIEKUJEMY".

Podczas wspólnej kolacji miejscowi działacze gratulują dobrej postawy naszego zespołu,dodając,że dawno drużyna przyjezdna nie przegrała w Veszprem tak nisko i nie walczyła tak ofiarnie i ambitnie do ostatniej minuty.

Jeszcze kilka słów o drużynie Fotexu - jest to czołowy zespół europejski mający w swych szeregach zawodników o b.dobrych warunkach fizycznych, wielkim doswiadczeniu i techniką, swobodą rzutu praktyczie z każdej pozycji..

NAPRAWDĘ NIE MAMY SIĘ CZEGO WSTYDZIĆ!!!

W meczu bramki zdobywali:

dla zespołu VIVE:

- Bielecki - 10 (7 z karnych)

- Wasiak - 6

- Zydroń - 3

- Hiluk - 3

- Kliszczyk - 1

- Litowski - 1

dla zespołu Fotexu:

- Buday - 8

- Lazarov - 7

- Pasztor - 6

- Nikolic - 3

- Dzomba - 2

- Ivancsik - 2

- Coluza - 1

- Zsigmond - 1

- Gulyas - 1