17.12.2018, 15:55
News

Serce się raduje! Relacja z Dzikiego Meczu 2018

  • Magda Pluszewska
  • Tekst

Magda Pluszewska

  • Anna Benicewicz -Miazga
  • Foto

Anna Benicewicz-Miazga

  • Piotr Domagała
  • Wideo

Piotr Domagała

 

Wielkie święto piłki ręcznej po raz piąty odbyło się w Hali Legionów! Po ostatnim meczu w tym roku, w którym kielczanie pokonali Gwardię Opole 40:30, na parkiet wybiegli najmłodsi adepci szczypiorniaka, by razem ze swoimi idolami rozegrać najważniejsze jak dotąd spotkanie w swoim życiu. Dziki Mecz jak co roku wywołał uśmiechy na setkach twarzy zgromadzonych w hali dzieci i dorosłych, a wydarzeniu towarzyszyło wiele atrakcji. Zapraszamy do obejrzenia relacji wideo!

Piąty w historii klubu Dziki Mecz odbył się w piątek, 7 grudnia, po zakończeniu spotkania 14. serii PGNiG Superligi. Poprzedziła go akcja Pluszowy Miś, współorganizowana z dziennikiem "Echo Dnia", w ramach której parkiet Hali Legionów zalał Deszcz Maskotek, które dadzą uśmiech dzieciom w domach dziecka.

Po chwili na uporządkowanie boiska, odbyła się prezentacja zespołów Żółtych i Niebieskich, które na parkiet wyprowadzili policjanci na motocyklach! W drużynie Żółtych, prowadzonych przez duet Uros Zorman & Marko Mamić, wystąpili Blac Janc, Mateusz Jachlewski, Bartłomiej Bis, Luka Cindrić, Uladzislau Kulesh, Krzysztof Lijewski, Vladimir Cupara. W ekipie Niebieskich natomiast, pod wodzą Talanta Dujshebaeva i Moniki Kotlińskiej, wybiegli Alex Dujshebaev, Arkadiusz Moryto, Angel Fernandez, Miłosz Wałach, Filip Ivić, Mariusz Jurkiewicz, Daniel Dujshebaev i Arciom Karalok. Zawodnikom towarzyszyli roześmiani młodzi gracze, którzy na udział w meczu zasłużyli filmikami zgłoszeniowymi, w których przekonywali Dzika Kiełka o tym, że to właśnie oni powinni tego dnia wyjść na parkiet u boku swoich idoli.

Spotkanie odbyło się w systemie 2 x 10 min i obfitowało w wiele komicznych sytuacji. A to zawodnicy sadzali sobie dzieci na barana, a to tarzali się w objęciach po polu bramkowym, a to dzieci wspólnie z Dzikiem Kiełkiem wzięły w kleszcze Blaza Janca, uskuteczniając najlepszą podsłonę, jaką przyszło nam oglądać w meczu piłki ręcznej. Zresztą sam widok wysokiego jak słup energetyczny Vlada Kulesha, stąpającego delikatnie między sięgającymi mu po kolana dziećmi, wywoływał niekontrolowany śmiech zgromadzonych widzów. Zawodnika wkrótce odesłano na bramkę, gdzie jak na rozgrywającego radził sobie całkiem nieźle, ale po jakimś czasie Vlad zdecydował zamienić się z sędzią i sam czuwał nad przebiegiem spotkania.

Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Niebieskich 7:3. W drugiej części meczu Żółci podjęli walkę i mieli jeszcze szansę na remis, ale w końcowych momentach spotkania świetną paradą bramkarską wykazał się jeden z młodych zawodników, broniąc rzut samego Luki Cindricia! Miłosz Wałach natomiast popisywał się interwencjami, stojąc na rękach lub próbując odbić lecącą na niego piłkę w stylu „na główkę”. Ostatecznie mecz wygrali Niebiescy wynikiem 13:11, a duet Zorman & Mamić odniósł pierwsze w swej historii zwycięstwo z ławki trenerskiej.

W trakcie meczu zawodnicy, którzy akurat nie występowali na boisku, rozmawiali z kibicami, rozdawali autografy, pozowali do zdjęć i wspólnie z publicznością pakowali Szlachetną Paczkę. Autografy na egzemplarzach swojej książki rozdawał Karol Bielecki, a wokół boiska szalały zaprzyjaźnione z Dzikiem Kiełkiem duże maskotki z całej Polski!

Gdy patrzysz, jak dzieci uśmiechają się i biegają za piłką z taką pasją i zaangażowaniem, to serce się raduje – komentował tuż po zakończeniu spotkania Krzysztof Lijewski – To już kolejny rok, gdy mogłem wziąć udział w Dzikim Meczu, z roku na rok jest coraz więcej chętnych dzieciaków, a to pokazuje, że chcą się bawić, grać w piłkę ręczną, a tego typu mecz przed publicznością w Hali Legionów to dla nich nie lada przeżycie!

Zachęcamy do obejrzenia relacji wideo z Dzikiego Meczu 2018 na naszym kanale YouTube.