08.08.2020, 20:23
Komentarze

T. Gębala: Fajnie jest potrenować z kimś innym!

  • Magda Pluszewska
  • Tekst

  • Patryk Ptak
  • Foto

Patryk_Ptak

Pierwszy sparing drużyny KS Kielce podczas przygotowań do sezonu 2020/21, wygrany z Energą MKS Kalisz 29:28 to jednocześnie pierwszy mecz Tomasza Gębali pod 451 dniach przerwy spowodowanej najpierw kontuzją i długą rekonwalescencją, a potem pandemią COVID-19. Rozgrywający Mistrzów Polski bardzo cieszy się z powrotu na boisko i możliwości sprawdzenia swoich sił w warunkach meczowych.

Trzeba przyznać, że jeszcze trochę muszę potrenować – ocenia swoją postawę w dzisiejszym sparingu Tomasz Gębala – Wydolność słaba, po dziesięciu minutach potrzebowałem lekkiej przerwy, ale na szczęście trener dał mnie na boisko w takim momencie, że miałem właśnie dziesięć minut grania, przerwę i znowu dziesięć minut. Mogłem to spokojnie wytrzymać.

Zgodnie z założeniami trenera Talanta Dujshebaeva każdy z zawodników miał dzisiaj pograć co najmniej dwadzieścia minut, w zależności od tego ilu ma zmienników na pozycji. Na lewym rozegraniu na początku spotkania występował Szymon Sićko, na końcu Uladzislau Kulesh, a po dziesięć minut w każdej z połów zagrał właśnie Tomek Gębala. Rozgrywający z dystansem odnosi się do wyniku meczu z Kaliszem.

Widać, że jesteśmy zmęczeni, patrząc po tym, ile mieliśmy przestrzelonych sytuacji, które powinny zakończyć się bramkami – mówi Tomek – Teraz skupiamy się na czymś innym, niż rzuty i technika. Skupiamy się na ciężkiej pracy fizycznej, podstawach taktyki. Mimo tego, że nie trafiliśmy jedenastu sytuacji sam na sam, możemy być zadowoleni. To dla nas kolejny krok w treningu, który był dla nas bardzo wartościowy.

Zawodnik przyznaje, że w szatni po meczu nie było spokojnie, ale podkreśla, że to dobra oznaka.

Było głośno, bo w meczu było wiele rzeczy, które mogliśmy lepiej zrobić – komentuje – Gdyby nie było głośno, to znaczyłoby, że coś jest nie tak. Popełniając tyle błędów, musimy być świadomi, że je popełniliśmy i tego, jak je poprawić w przyszłości.

Pomimo długiego rozbratu z graniem Tomek czuje się świetnie i nie może doczekać się kolejnych spotkań. W sobotnim sparingu zdobył trzy bramki.

Przeciwnicy stali dość płasko, więc musiałem rzucać z daleka. Wróciłem do gry, nie stresowałem się, myślę, że będę stresował się dopiero meczami o stawkę, a nie sparingami. Fajnie jest być znów na boisku, potrenować z kimś innym niż tylko wewnątrz drużyny! – podsumowuje rozgrywający.

Kolejne sparingi drużyny KS Kielce odbędą się podczas Memoriału Antoniego Weryńskiego w Mielcu, który odbędzie się w dniach 14-15 sierpnia. Pierwszy mecz Mistrzowie Polski rozegrają z Piorkowianinem Piotrków Trybunalski w piątek, o godz. 13:10. Kolejne będą zależeć od wyników poszczególnych spotkań turnieju. Poza kielczanami wystąpią w nim: Orlen Wisła Płock, MMTS Kwidzyn, Azoty-Puławy, SPR Stal Mielec, Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, NMC Górnik Zabrze, Zagłębie Lubin oraz Tatran Preszów.