31.08.2020, 12:32
Komentarze

T. Gębala: Jeśli będę dobrze grał w sezonie, to o tym zapomnę

  • Magda Pluszewska
  • Tekst

Rozgrywający drużyny Łomża Vive Kielce ocenia dyspozycję swoją oraz całej drużyny podczas sparingów z niemieckimi drużynami, Füchse Berlin i S.C. DHfK Leipzig. „Indywidualnie jestem trochę zawiedziony moją postawą, ale to jest okres przygotowawczy. Jeśli będę dobrze grał w sezonie, to wtedy o tym zapomnę” – mówi Tomek Gębala.

Drużyna Łomża Vive Kielce na ostatnim etapie przygotowań do sezonu 2020/21 rozegrała dwa mecze z zespołami Bundesligi. W sobotę, 29 sierpnia przegrała z Füchse Berlin 27:35, a w niedzielę wygrała z S.C. DHfK Lipsk 32:29, pokazując dwa różne oblicza. Szczęśliwie, udało się wyjazd do Niemiec zakończyć w pozytywny sposób, co pozytywnie wpływa na morale zespołu.

Zwycięstwo z Lipskiem, szczególnie po tym poprzednim meczu, jest dla nas bardzo ważne – ocenia rozgrywający Łomża Vive Kielce, Tomasz Gębala – Chcieliśmy wrócić na nasze tory i pokazać, że to był tylko wypadek przy pracy, a nie nasza normalność. Dla mnie jeszcze ważniejsze jest to, że wygrałem z bratem (śmiech). Większość meczów ostatnio przeciwko niemu wygrywałem, dziś wygrałem kolejny, w dodatku u niego w domu, więc jestem bardzo szczęśliwy!

Starszy o rok brat Tomka Gębali, Maciej, oddał dla swojej ekipy trzy trafienia. Tomek dobrze grał w obronie, w ataku natomiast nie udało mu się zdobyć bramki.

Szczególnie patrząc ma moją grę, było sporo błędów – przyznaje rozgrywający – Ale różnicą w porównaniu do meczu z Berlinem była nasza walka, bo teraz nie było już tak, że wyszliśmy „na chodzonego”, tylko graliśmy na maksa. Popełnialiśmy błędy, ale nadrabialiśmy je naszą walką. Teraz te błędy jeszcze mogą się pojawiać. My chcemy dobrze grać w lidze i musimy się uczyć, musimy je popełnić tutaj, by nie popełnić ich dalej. Z jednej strony, wiadomo, chcielibyśmy grać jak najlepiej od samego początku, ale musimy wiedzieć, że jak nie popełnimy błędów teraz, to prawdopodobnie popełnimy je w sezonie.

Tomek jest zawiedziony swoją indywidualną postawą, ale w całości sparingów widzi wiele plusów dla drużyny.

Drużynowo, patrząc na wyniki obu meczów, jesteśmy niestety do tyłu, przegraliśmy dwumecz, ale wracamy bogatsi o doświadczenia. O to, że sparingowaliśmy z zespołami Bundesligi, które grają bardzo twardą, inną piłkę ręczną, więc dla nas były to bardzo wartościowe mecze i możemy się z nich wiele nauczyć – mówi Tomasz Gębala – Będziemy analizowali te mecze, by wszystko poprawić. Indywidualnie jestem trochę zawiedziony moją postawą, ale to jest okres przygotowawczy. Jeśli będę dobrze grał w sezonie, to wtedy o tym zapomnę. Mam nadzieję, że tak będzie i jak popełniłem tutaj błędy, to nie popełnię ich w lidze!

Teraz drużyna Łomża Vive Kielce będzie przygotowywać się w Kielcach do inauguracyjnego meczu PGNiG Superligi z Torus Wybrzeże Gdańsk, który odbędzie się w Hali Legionów w niedzielę, 6 września, o godz. 14:15. Spotkanie będzie transmitowane w TVP Sport.

 

~

fot. David Vörös/Telekom Veszprem HC