20.11.2020, 01:16
Komentarze

B. Vujović: To, co Alex robił w ataku, jest niemożliwe!

  • Patryk Ptak
  • Foto

Patryk_Ptak

  • Magda Pluszewska
  • Tekst

Takie mecze w wykonaniu Alexa Dujshebaeva już nie robią na nas wrażenia! No dobrze, wciąż robią, bo hiszpański rozgrywający zachwyca przeglądem pola, techniką i stalowymi nerwami, gdy bierze na siebie ciężar odpowiedzialności za grę w trudnych momentach. W meczu z Vardarem Alex zdobył 10 bramek, w jedenastu próbach myląc się tylko raz. Ekipa Łomża Vive Kielce wygrała 33:29, a Alexa chwalił po meczu m. in. Branko Vujović.

O zwycięstwie zadecydowała nasza obrona i dobra dyspozycja Andiego na bramce, który obronił kilka ważnych akcji, To, co Alex robił w ataku, jest niemożliwe! To jeden z naszych najważniejszych zawodników dzisiaj – komentował Branko.

Czarnogórzec podczas meczu został dotkliwie uderzony w głowę, ale po sprawnie udzielonej pomocy fizjoterapeuty, od razu wrócił do gry. Ból zniwelowała radość ze zwycięstwa.

Czuję się super, dobrze jest! Wygraliśmy, a każdy ból ustępuje, gdy wygrywasz taki mecz – śmiał się zawodnik – W każdym meczu ktoś dostaje w głowę, na szczęście ze mną wszystko jest w porządku.

Branko komplementował także grę rywali, szczególnie zaś „starą gwardię” – zawodników, którzy od lat tworzą trzon macedońskiego zespołu.

Vardar dzisiaj grał dobrze, najwięcej problemów sprawił nam chyba Ivan Cupić. To bardzo doświadczony zawodnik i walczak. Może grać na skrzydle, na bocznym rozegraniu i na środku, gdziekolwiek go postawisz, to zagra super. Ale swoje zrobili też Stoilov, Dibirow i Jotić. Myślę, że rywale grali bardzo, bardzo, bardzo twardo w obronie i dobrze taktycznie – podsumował Branko.

Czwartkowa wygrana to pierwsze od pięciu lat zwycięstwo kielczan w Skopje. Ostatni raz zdarzyło się to w kwietniu 2015 roku, w ćwierćfinale, gdy pokonaliśmy Mistrzów Macedonii 22:20. To dodatkowy powód do radości i motywacja na zbliżający się rewanż.

Każdy się cieszy z wygranej. Wiemy, że Vardar jest bardzo niewygodny na swoim boisku. Jesteśmy szczęśliwi, bo wiemy, że wygraliśmy tu pierwszy raz od pięciu lat. Mam nadzieję, że w Kielcach za tydzień powtórzymy rezultat! – zapowiada rozgrywający.

Drugie w tym sezonie spotkanie z drużyną HC Vardar 1961, rozpoczynające jednocześnie rewanżową rundę meczów fazy grupowej, odbędzie się w Hali Legionów w środę, 25 listopada, o godz. 20:45.