Sánchez-Migallón jedzie do Tokio! "To niesamowita sprawa"

Ledwie w poniedziałek Miguel Sánchez-Migallón wylądował w Kielcach, by zadomowić się w nowym miejscu przed pierwszym treningiem sezonu 2021/2022 (2 sierpnia). Po trzech dniach okazało się jednak, że Hiszpan musi opuścić Kielce! W trybie awaryjnym obrońca został dowołany na Igrzyska Olimpijskie 2020 w Tokio.

Nieplanowany wyjazd nowego zawodnika drużyny Łomża Vive Kielce do Japonii to efekt kontuzji Virana Morrosa, dotychczas podstawowego defensora reprezentacji Hiszpanii. Morros doznał urazu uda już podczas rywalizacji w Tokio. Sánchez-Migallón ma zastąpić obrońcę Fuesche Berlin do końca turnieju. Hiszpańska federacja poinformowała o tym w czwartkowy poranek. Defensor dołączy do zespołu tak szybko, jak się da.

Wyjazd na igrzyska to dla mnie niesamowite doświadczenie i wielka sprawa. Szkoda tylko, że sytuacja ta spowodowana jest kontuzją kolegi. W Tokio dam z siebie wszystko, by pomóc drużynie, bo chcemy zdobyć medal. Także dla Virana! - komentuje Miguel.

Sánchez-Migallón będzie zatem czwartym reprezentantem Łomża Vive Kielce na trwających igrzyskach. Od początku imprezy w Tokio na parkietach występuje jego kolega reprezentacyjny, Alex Dujshebaev (Hiszpania) oraz Andreas Wolff (Niemcy) i Nicolas Tournat (Francja).

Hiszpanie jak dotąd wygrali wszystkie trzy mecze w japońskim turnieju i są pewni udziału w ćwierćfinale. Na inaugurację La Rioja pokonała Niemców (28:27), dwa dni później identycznym rezultatem zakończyła się rywalizacja z Norwegią, a w środę Hiszpanie pokonali Brazylię (32:25). Zanim turniej wkroczy w fazę pucharową, reprezentację Miguela oraz Alexa czekają jeszcze spotkania z Francją (30.07) oraz Argentyną (01.08).