22.11.2021, 14:32
News Poza boiskiem Autor: Patryk Ptak

Przygoda życia w Barcelonie! Już planujemy Porto!

  • Sebastian Kozubek
  • Tekst

Sebastian Kozubek

  • Paweł Wójcik
  • Foto

„Wspomnienia z tego wyjazdu zostaną z nami na bardzo długo!” – komentują uczestnicy podróży z zespołem na mecz do Barcelony. Grupa ponad stu sponsorów, partnerów i kibiców miała przyjemność przeżywać „od środka” emocje związane z historycznym zwycięstwem z Barcą. Uczestnicy towarzyszyli zespołowi podczas przelotu czarterem, a po meczu wzięli udział w kolacji razem z żółto-biało-niebieskimi i sztabem szkoleniowym.

Wszystko zaczęło się na lotnisku Katowice-Pyrzowice, skąd drużyna czarterem wyleciała na mecz do stolicy Katalonii. Uczestników podróży przywitali pracownicy lotniska ubrani w okazjonalne szaliki, które w ramach powitalnych pakietów otrzymali także wszyscy lecący z zespołem na mecz. Klubowe barwy miał na sobie także personel pokładowy obsługujący podróż, a klubowym logotypem zostały oznaczone fotele w samolocie.

Chcieliśmy, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik, a nasi goście czuli atmosferę zbliżającego się meczu i nie musieli się martwić niczym, tylko skupili się na emocjach związanych z byciem blisko zespołu. Gościliśmy na pokładzie wielu przedstawicieli biznesu, nie tylko z Kielc – mówi Prezes Bertus Servaas.

To jedna z pierwszych tego typu inicjatyw, której wyjątkowym aspektem miała być właśnie możliwość wspólnej podróży z drużyną, okazja do obserwowania ostatniej prostej przygotowań do wielkiego meczu.

Po dotarciu na miejsce uczestnicy udali się do autokarów, które sprawnie przewiozły grupę do hoteli. Już pierwszego dnia, chwilę po podróży przygotowano pierwszą atrakcję – unikatową możliwość podpatrywania ostatniego treningu przed meczem. Wieczorem rozpoczął się drugi punkt programu, którym była wspólna kolacja w jednej z restauracji w Porcie Olimpijskim, w Barcelonie.

W naszym założeniu wyjazd miał być także okazją do integracji ludzi biznesu, do nawiązania wzajemnych kontaktów, dlatego już w pierwszym dniu zorganizowaliśmy pierwsze wspólne wieczorne wyjście. Atmosfera była znakomita, ogromnie się cieszę, że potrafiliśmy się fajnie zintegrować i bliżej poznać – komentuje Prezes KS Vive Handball Kielce S.A.

Dzień meczu otworzyło wspólne zwiedzanie stadionu Camp Nou i klubowego Muzeum FC Barcelony, ale wszyscy tak naprawdę wyczekiwali na wieczorne starcie w Palau Blaugrana. Kibice żółto-biało-niebieskich pokazali niesamowitą klasę w hali, w której Barca nie przegrała od niemal 6 lat (notabene w grudniu 2015 roku przegrała właśnie z nami). Momentami w legendarnym obiekcie słychać było tylko doping płynący z gardeł licznej grupy fanów z Kielc, w tym uczestników naszego wyjazdu.

Po ostatnim gwizdku sędziego nastąpił wybuch euforii na sektorach zajmowanych przez kibiców żółto-biało-niebieskich, wśród których przez cały mecz w dopingu brał udział także Prezes Bertus Servaas.

Chciałem być blisko kibiców, poczuć atmosferę i razem pomagać chłopakom na parkiecie. To, co działo się po meczu, to wielkie emocje, które naprawdę ciężko opisać! – komentuje włodarz kieleckiego klubu.

Wspólny doping porwał cały sektor, a po meczu każdy mógł poczuć dumę z postawy zawodników i wielkiego zwycięstwa.

To była wyjątkowa atmosfera, dla mnie to przygoda życia. Polecam naprawdę wszystkim. Świetna organizacja i niebywałe emocje, widzieć od środka przygotowania, triumf, a później wspólnie się z tego cieszyć – mówi Aneta Oleszek, właściciel firmy Podopharm, jedna z uczestniczek podróży z zespołem.

Koniec meczu nie oznaczał jednak tego, że emocje opadną. Chwilę później uczestnicy przenieśli się do hotelu na wspólną kolację z zespołem. Podczas wejścia na salę drużyna została przywitana owacją na stojąco, a głos zabrał trener Talant Dujshebaev.

Dziś w tej hali byliście dla nas jak trzystu Spartan, staliście za nami i wspieraliście, to było bardzo ważne. Za to bardzo chciałbym Wam podziękować! Proszę Was, żebyście dopingowali nas także w Hali Legionów – powiedział szkoleniowiec.

Wynik meczu w Barcelonie śmiało można nazwać historycznym, ponieważ „Duma Katalonii” przegrała na własnym parkiecie po raz pierwszy od niemal sześciu lat. Takich samych słów można użyć opisując wspólny wyjazd z zespołem, który przyniósł uczestnikom unikalne emocje i wspomnienia. Po raz pierwszym bowiem daliśmy możliwość bycia tak blisko drużyny, obserwowania zawodników w ostatnich godzinach przed bardzo ważnym meczem Ligi Mistrzów, a tuż po spotkaniu, odbycia kolacji we wspólnym gronie.

To była premierowa szansa przeżycia takiej podróży, ale nie ostatnia. Już startują przygotowania do wyjazdu na mecz Ligi Mistrzów z FC Porto. Piękne portugalskie miasto będzie kolejną destynacją, do której żółto-biało-niebiescy polecą ze swoimi sponsorami, partnerami i kibicami na pokładzie.

Zapraszam wszystkich chętnych! Wyjazd do Barcelony okazał się sukcesem, dostaję dużo pozytywnych opinii i gratulacji za organizację. Wiele osób już zadeklarowało, że leci z nami na następny mecz. To naprawdę jest niesamowita okazja do integracji biznesowej, przeżycia niespotykanych emocji wspólnie z drużyną, połączona z możliwością zwiedzenia historycznego miasta – podsumowuje Prezes Bertus Servaas.

Wszystkim uczestnikom wyjazdu do Barcelony dziękujemy za udział, wsparcie dla zespołu i niesa-mowitą atmosferę w trakcie całego pobytu! Dziękujemy także wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji wspaniałego wyjazdu, przede wszystkim firmie Jet Partner oraz kawiarni Calimero Ca-fe, która przygotowała posiłki na podróż dla uczestników.