12.08.2022, 11:26
News Wywiad

A. Wolff: Od jutra zacznę ćwiczenie interwencji głową

  • Magda Pluszewska
  • Tekst

  • Anna Benicewicz-Miazga
  • Foto

  • Patryk Ptak
  • Foto

Patryk_Ptak

Bramkarz Łomża Industria Kielce z dystansem o nowych przepisach PGNiG Superligi, nowych zawodnikach i swoich chłodnych uczuciach względem biegania.

Drużyna Łomża Industria Kielce właśnie kończy drugi tydzień okresu przygotowawczego. Zawodnicy powoli przechodzą z etapu wykańczających treningów biegowych do etapu grania. Wkrótce w planie treningowym pojawi się więcej piłki ręcznej, bo w dniach 18-20 sierpnia podopiecznych Talanta Dujshebaeva czeka pierwszy turniej sparingowy w Santader.

Bramkarz mistrzów Polski, Andreas Wolff, zmęczony, ale i szczęśliwy z powodu zbliżających się meczów, opowiada o minionych dniach intensywnych treningów.

"Bieganie to masakra"

Łomża Industria Kielce: Jak czujesz się po prawie dwóch tygodniach nieustannego biegania?

Andreas Wolff, bramkarz Łomża Industria Kielce: Dla mnie jako dla bramkarza bieganie to masakra! Nie wiem, co Krzysiek (Paluch, trener przygotowania motorycznego – przyp. red.) ma na celu robiąc nam te podbiegi, ale to naprawdę straszne (śmiech)! Cieszę się, że przed nami teraz więcej grania. Siłownia jest jak najbardziej w porządku, ale to bieganie…

Jak dają sobie radę nowi zawodnicy: Szymon Wiaderny, Elliot Stenmalm, Nedim Remili i Benoit Kounkoud?

Te chłopaki mają bardzo fajne charaktery. Szymek, nasz najmłodszy nowy zawodnik, to bardzo miły i ambitny chłopak. Jest teraz bardzo spokojny, bo wszedł z juniora do seniorskiej ekipy, ale to naturalne. Nedim nie jest taki spokojny (śmiech), ale to też fajny chłopak i dobrze aklimatyzuje się w drużynie. Elliot na razie nie gra z nami, ale wygląda dobrze i jestem pewny, że gdy będzie już w pełni sprawny, będzie dla nas dużym plusem. Benoit jest bardzo silny i bardzo szybki, ma świetny rzut!

Trening twój i Mateusza Korneckiego teraz już różni się od treningu pozostałych zawodników?

Tak, oni potrzebują więcej biegania, bo będą dużo biegać w meczach. Trenują więc sprinty, zmiany kierunków, bieg do tyłu. My, bramkarze, w trakcie gry robimy dwa, trzy szybkie kroki i od czasu do czasu zmieniamy się z zawodnikami z pola, więc my bardziej skupiamy się już na treningu typowo bramkarskim z Tomkiem (Błaszkiewiczem, trenerem bramkarzy – przyp. red.).

Andreas Wolff i Nicolas Tournat podczas treningu biegowego w okresie przygotowawczym 2022/2023.

"Nowy przepis dla bramkarzy może być trudniejszy"

Co nowy przepis Superligi, mówiący o wznawianiu gry z okręgu o średnicy czterech metrów, oznacza dla bramkarza?

Jeszcze nie wiem. Po powrocie ze szkolenia Talant poinformował nas o pomysłach na nowe przepisy. Myślę, że może to powodować chaos na boisku, szczególnie na początku i duże pole do interpretacji dla sędziów. Myślę, że musimy poczekać i zobaczyć, jak to się będzie sprawdzać. Ogólnie, dla bramkarzy to może być trudniejsze, bo zawodnik będzie mógł stać raz dalej, raz bliżej, dla nas może to oznaczać dłuższą drogę do pokonania przez piłkę podczas podania, będziemy musieli się tego nauczyć.

A przepis o karach za rzut w głowę bramkarza?

Myślę, że może powstać nowy typ interwencji bramkarskich – głowami. Ja jeszcze nie zacząłem ich trenować, ale zacznę od jutra (śmiech).