22.09.2022, 07:00
Zapowiedź

Europa patrzy na nas. Mecz Tygodnia w Barcelonie

  • Maciej Szarek
  • Tekst

  • Anna Benicewicz-Miazga
  • Foto

Mecz Tygodnia, hit 2. kolejki Ligi Mistrzów, rewanż za finał Champions League sezonu 2021/22 – na wiele sposobów zapowiadać można czwartkowe starcie hiszpańskiej Barcy z drużyną Łomża Industria Kielce. Początek spotkania o godzinie 20.45, transmisja będzie dostępna na kanale Eurosport 1.

Polsko-hiszpańska rywalizacja wyrasta powoli na współczesny klasyk klubowej piłki ręcznej. Europejska Federacja Piłki Ręcznej czwartkowe starcie drużyny Łomża Industria Kielce w stolicy Katalonii wyróżniła mianem Meczu Tygodnia, wszystkie oczy tego wieczoru skierowane będą więc na Palau Blaugrana. Oczywistym kontekstem czekającego nas spotkania z Barçą jest niedawny finał Ligi Mistrzów, wygrany przez Hiszpanów dopiero po serii rzutów karnych (32:32 k. 5:3). 

"Podejmujemy wyzwanie"

Od wspomnianego finału Champions League minęło 95 dni. Czy to oznacza, że rany po bolesnej porażce zdążyły się już zagoić?

Nie myślimy już o tym finale i o tym, co stało się w poprzednim sezonie – mówi kapitan Łomża Industria Kielce, Alex Dujshebaev – Mamy już nowe rozgrywki i wiemy, że przed nami bardzo ważny mecz. Chcemy sprawdzić swój poziom na tle jednej z najlepszych drużyn na świecie.

Myślami do czerwcowego finału wraca jednak Andreas Wolff.

Jest w nas jeszcze trochę bólu po przegranym finale Ligi Mistrzów. Kiedy grają ze sobą dwie najlepsze drużyny z poprzedniego sezonu, mobilizacja musi być duża. Oni mają w składzie wielu Francuzów, my również; oni mają Hiszpanów, my również. Rywalizacja między nami, na każdym polu, jest bardzo duża – przekonuje bramkarz.

W ubiegłym sezonie Łomża Industria Kielce i Barçą mierzyły się trzy razy. Dwukrotnie zwycięsko wychodzili kielczanie: najpierw 32:30 w Palau Blaugrana, a potem 29:27 w Hali Legionów. W regulaminowym czasie finału Ligi Mistrzów padł remis 28:28.

Mamy do rywali wielki szacunek, ale chcemy wygrać! Podejmujemy to wyzwanie, gramy o dwa punkty. Będzie trudno, ale damy z siebie wszystko. Wiemy, że na początku sezonu jeszcze nie wszyscy jesteśmy w najwyższej formie, ale jest już nieźle – zapewnia Alex Dujshebaev.

"Trzeba uważać na każdego"

Mistrzowie Polski stoją przed historyczną szansą, bo w rozgrywkach Ligi Mistrzów nikt jeszcze nie wygrał z Barceloną dwa razy z rzędu na jej terenie. Co więcej, kielczanie zdają się lubić grę w Palau Blaugrana, bo w dotychczasowych czterech wizytach w Katalonii żółto-biało-niebiescy mają pozytywny bilans: dwa zwycięstwa, jeden remis i jedną porażkę.

Mam nadzieję, że da się wygrać w Barcelonie dwa razy z rzędu! Na pewno mamy szansę, bo w zeszłym sezonie pokonaliśmy ich i w domu, i na wyjeździe. Spodziewam się wymiany ciosów i bardzo intensywnego, szybkiego meczu. W ostatnich spotkaniach Barcelona zawsze rzuca minimum 35 bramek, więc będziemy potrzebować dużo koncentracji w obronie. W ataku my też potrafimy grać bardzo szybko – analizuje Andreas Wolff.

Andi wie, co mówi. Wystarczy spojrzeć na wyniki pierwszej kolejki Ligi Mistrzów: Łomża Industria Kielce pokonała HBC Nantes 40:33, a Barça ograła Pick Szeged 35:28. Aż siedem bramek zaaplikowali Węgrom Ludovic Fabregas i Dika Mem.

Patrząc z perspektywy bramkarza, trzeba uważać na każdego. Hampus Wanne jest jednym z najlepszych lewoskrzydłowych na świecie, Jonathan Carlsbogard udowodnił swoją topową wartość w Bundeslidze. Obaj są mistrzami Europy z kadrą Szwecji. Mają fantastycznych leworęcznych zawodników, jak Dika Mem, Melvyn Richardsson czy Blaż Janc. Emil Nielsen to świetny bramkarz. Razem z Gonzalo Perezem De Vargasem tworzą jeden z najlepszych duetów na świecie. Ich drużyna jest niesamowita – kontynuuje Andi.

Obie drużyny powinny przystąpić do czwartkowego spotkania w niemal najsilniejszych składach. W obozie trenera Talanta Dujshebaeva zabraknie kontuzjowanych Cezarego Surgiela, Elliota Stenmalma oraz Tomasza Gębali, u rywali pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Luki Cindricia.

Mecz Barça - Łomża Industria Kielce odbędzie się w czwartek, 22 września, o godz. 20.45. Transmisja będzie dostępna na kanale Eurosport 1.