24.02.2023, 00:23
Komentarze

Po zwycięstwie z HBC Nantes. "Zagraliśmy falami, ale w dobrych nastrojach podejmiemy Barcelonę"

Po pasjonującej potyczce z HBC Nantes żółto-biało-niebiescy zapisali na swoim koncie kolejne dwa punkty w grupie B EHF Ligi Mistrzów. Wygrali we Francji 30:33 (14:17) i - jak sami podkreślają - w dobrych nastrojach podejmą w przyszłym tygodniu FC Barcelonę.

Prezentujemy pomeczowe wypowiedzi Krzysztofa Lijewskiego oraz Mateusza Korneckiego. 

 

Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce: - Nie był to łatwy teren, każdemu się przeciwko HBC Nantes gra się trudno. Zagraliśmy w tym meczu falami. Były momenty, kiedy graliśmy wspaniały handball, finezyjny w ataku, mobilność w obronie i finezję w ataku. W drugiej połowie ktoś nam wsypał trochę piasku w tryby, a gospodarze zasłużenie doprowadzili do remisu. Szymon Sićko wziął na siebie odpowiedzialność za zdobywanie bramek, a ponieważ był dobrze dysponowany, to zagraliśmy na niego. Wygrywając tutaj przystępujemy w dobrych nastrojach do meczu z Barceloną. W zasadzie nie będziemy grać o nic więcej niż prestiż, ale taki mecz to wisienka na torcie w tej grupie. 

 

Mateusz Kornecki, bramkarz Industrii Kielce: - Początek meczu ułożył się naprawdę dobrze, prowadziliśmy przez całą pierwszą połowę. Wydawało się, że tak będzie do końca meczu, ale na szczęście Szymon Sićko pod koniec meczu oddał kilka skutecznych rzutów i było po wszystkim. Nie byliśmy pewni wygranej na początku drugiej połowy, a zespół z Nantes przecież jest znany z tego, że zdobywa dużo bramek i gra naprawdę szybko. W zasadzie z każdej piłki biegają do szybkiej kontry. Mogliśmy się tego spodziewać, a przeciwnik walczył do samego końca.