Z Barceloną nie o pietruszkę. "To naprawdę prestiżowy mecz"

Choć wynik czwartkowego meczu Industrii Kielce z FC Barceloną nie będzie już miał wpływu na układ tabeli grupy B EHF Ligi Mistrzów, to żółto-biało-niebiescy nie zamierzają podejść do niego z taryfą ulgową. - Wiemy z kim gramy, to bardzo prestiżowy mecz i dodatkowej motywacji nie trzeba - podkreśla kapitan Alex Dujshebaev.

Przedstawiamy wypowiedzi trenera Talanta Dujshebaeva i zawodników Alexa Dujshebaeva i Arkadiusza Moryty z briefingu prasowego przez czwartkowym meczem 14. kolejki EHF Ligi Mistrzów Industrii Kielce z FC Barceloną. Początek meczu o godz. 18.45 w Hali Legionów, transmisja w Eurosport 1. 

SPONOSOREM MECZU INDUSTRII KIELCE Z FC BARCELONĄ W EHF LIDZE MISTRZÓW JEST MARKA viGO!

Talant Dujshebaev, trener Industrii Kielce:

- Każdy wie, że oba zespoły osiągnęły już swoje cele. Barca jest pierwsza, my drudzy, ten mecz nie zmieni tego układu. Ale kiedy się gra przeciwko takiej drużynie, to motywacja jest na 100 procent. Każdy chce wygrać. Nie mogę się zgodzić, że z tego powodu jest to mecz o pietruszkę. Każdy, kto tam myśli, powinien skończyć zajmować się piłką ręczną. My gramy we własnej hali, chcemy wygrać i zakończyć fazę grupową w dobrych nastrojach.

Więcej czasu na parkiecie dostaną zawodnicy, którzy w ostatnim czasie grali mniej. Tak pewnie będzie w obu drużynach. Jadąc na mecz do Nantes nie mieliśmy nic do stracenia, ale chcieliśmy wygrać. Chciałem dać więcej czasu Elliotowi Stenmalmowi, który wraca po kontuzji i Szymonowi Wiadernemu. Takie rzeczy w przyszłości zaprocentują. 

Alex Dujshebaev, kapitan i rozgrywający Industrii Kielce: 

- Pozycje w tabeli są już ustalone, ale kiedy gra się przeciwko Barcelonie, dodatkowej motywacji nie trzeba. To bardzo prestiżowy mecz, tym bardziej, że gramy przed własnymi kibicami, którzy dadzą nam wielkie wsparcie. Grając taki mecz bez presji można popełnić mniej błędów. Ale najważniejsze, by każdy zawodnik mógł zagrać w takim spotkaniu, bo to znakomite doświadczenie.

W październiku ubiegłego roku podczas IHF Super Globe Barca przeciwko nam zagrała swój najlepszy mecz, a my najsłabszy. Ale nie ma między nami takiej różnicy, jak pokazuje wynik tego meczu. W czwartek udowodnimy, że jesteśmy w stanie walczyć z każdym. 

Mam nadzieję, że awansujemy do Final Four, bo taki cel zakładaliśmy przed sezonem. W tym momencie jesteśmy wśród ośmiu najlepszych drużyn, teraz chcemy awansować do kolejnej fazy. Nie pokażemy teraz wszystkich kart, jeśli spotkamy się w tym sezonie jeszcze raz, to zagramy inaczej. 

Arkadiusz Moryto, skrzydłowy Industrii Kielce:

- Mecze z Barceloną to wielkie święto dla każdego zespołu, dla nas też. Przed własną publicznością chcemy pokazać się z jak najlepszej strony, bo nasi fani zrobią niesamowitą atmosferę. Sytuacja w tabeli schodzi na drugi plan. To będzie inny mecz niż te, kiedy wynik decyduje o pozycji w tabeli. Trenerzy może będą chcieli przetestować pewne nowinki, albo wręcz przeciwnie i ukryją coś przed ćwierćfinałami. Przypuszczam, że i u nas, i u przeciwników więcej czasu dostaną zawodnicy, którzy w ostatnim czasie grali mniej.

Trener Talant Dujshebaev pokazywał nam już jak wygląda sytuacja w grupie A. Choć wyniki z ostatniej kolejki mogą jeszcze ją zmienić, więc nie zagłębiałem się w szczegóły.

Cieszę się, że Bonoit Kounkoud jest zdrowy i wrócił do gry. Nie cieszę się tylko, że zajął miejsce na prawym rozegraniu, bo ja chciałem tam trochę pograć. Do tego przeciwko MMTS Kwidzyn zdobył taką bramkę, że chyba na stałe odesłał mnie na skrzydło. Oczywiście żartuję (śmiech).

SPONOSOREM MECZU INDUSTRII KIELCE Z FC BARCELONĄ W EHF LIDZE MISTRZÓW JEST MARKA viGO!