10.04.2024, 19:17
News

Industria Kielce w Final Four Pucharu Polski

Industria Kielce wygrała z Corotop Gwardią Opole 36:22 (17:13) i zameldowała w Final Four Orlen Pucharu Polski. Finałowy turniej odbędzie 4 i 5 maja w Kaliszu. W półfinale przeciwnikiem będzie Energa Wybrzeże Gdańsk. 

Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla zawodników prowadzonych w środę z ławki przez trenera Krzysztofa Lijewskiego. Jest to spowodowane pauzą pierwszego szkoleniowca Talanta Dujshebaeva w Orlen Pucharze Polski. Goście z Opola nie potrafili zdobyć bramki aż przez dokładnie 7 minut i 35 sekund. Była to zasługa dobrze funkcjonującej postawy żółto-biało-niebieskich w defensywie, ale też Miłosza Wałacha w bramce. Młody bramkarz Industrii obronił kilka rzutów przyjezdnych. Dlatego już w piątej minucie trener Corotopu Gwardii Bartosz Jurecki poprosił o czas. I wraz z upływem kolejnych minut jego zespół wyglądał lepiej i w ataku, i obronie. Dość powiedzieć, że w 16. minucie Industria prowadziła 8:6, a w 27. minucie 15:12. Do przerwy wygrywała zaś czterema bramkami - 17:13. 

W pierwszej odsłonie najbardziej skutecznym zawodnikiem była Artsem Karalek, który zdobył pięć bramek. Sztab szkoleniowy po raz kolejny w defensywie preferował ustawienie 5-1 z wysuniętym Pawłem Paczkowskim i Benoitem Kounkoudem. Momentami na pozycję kołowego wbiegał też Tomasz Gębala, któremu udało się w ten sposób pokonywać doświadczonego golkipera z Opola Adama Malchera. Tradycyjnie już po 30 minut dostali bramkarze - Miłosz Wałach i Sandro Mestrić.  Z kolei w protokole meczowym nie znaleźli się Andreas Wolff, Dylan Nahi, Nicolas Tournat i Arkadiusz Moryto. 

Druga połowa to już koncertowa gra kielczan. Mobilną obroną wymuszali błędy zawodników z Opola, a sami zdobywali łatwe bramki po kontratakach. Z drugiej strony potrafili też długo i cierpliwie rozgrywać atak pozycyjny. Żółto-biało-niebiescy rozgrywający bardzo chętnie obsługiwali podaniami kołowego Artsema Karaleka. Widać, że Białorusin czuje się coraz lepiej i po jego nieobecności nie ma już śladów. Swoje zrobiła też postawa w bramce Sandro Mestricia. Przypomnijmy, że Chorwat dopiero w lutym zadebiutował w kieleckim zespole 

Na osiem minut przed końcem Industria Kielce prowadziła 31:19. Na uwagę zasługuje podwójna obrona Sandro Mestricia z 58. minuty. Najpierw obronił rzut karny, a potem dobitkę Daniela Kopreka. Ostatecznie Industria Kielce wygrała 36:22 i zameldowała w Final Four Orlen Pucharu Polski. Finałowy turniej odbędzie 4 i 5 maja w Kaliszu. W półfinale przeciwnikiem będzie Energa Wybrzeże Gdańsk. 

 

Industria Kielce - Cortop Gwardia Opole 36:22 (17:13)

Industria Kielce: Wałach, Mestrić - Olejniczak, Wiaderny, Kounkoud, A. Dujshebaev, Karacić, D. Dujshebaev, Thrastarson, Surgiel, Paczkowski, Gębala, Karalek.