14.06.2018, 14:10

R. Bernacki: Bardzo solidnie przygotowujemy się do finału!

Już jutro w Kielcach startuje finałowy turniej o Puchar ZPRP Młodzików! W półfinale zespół Rafała Bernackiego zmierzy się z drużyną MKS PM MPEC Tarnów. Zapraszamy do Hali Legionów wszystkich sympatyków piłki ręcznej. Rozgrywki młodzieżowe są równie ciekawe, co seniorskie – trener młodych żółto-biało-niebieskich wyjaśnia dlaczego.

 

PGE VIVE Kielce: Przed nami Final Four Pucharu ZPRP Młodzików z udziałem Pana zespołu. Świetnie, że udało zorganizować się ten turniej w Kielcach, w Hali Legionów!

Rafał Bernacki, trener drużyny młodzików: Sytuacja jest o tyle ciekawa, że to drugi taki turniej tego zespołu. W kategorii młodzika młodszego, czy też dzieci, bo różnie ją nazywają, wygraliśmy Puchar Prezesa ZPRP dwa lata temu, więc teraz, w tym samym roczniku w pewnym sensie go bronimy. Jesteśmy w czwórce czołowych zespołów w kraju, co potwierdza przynależność do elity w tej grupie wiekowej. Cieszę się bardzo, że turniej jest w Kielcach, natomiast decyzja w zasadzie należała do zawodników. To są młodzi ludzie i różnie reagują, ich zdanie jest najważniejsze – z takiego założenia wychodzimy. Zawodnicy bardzo chcieli grać w Kielcach, więc ja jako trener i Radek Wasiak jako dyrektor klubu uszanowaliśmy tę decyzję i zrobiliśmy wszystko, by ten turniej odbył się w Kielcach.

Publiczność zasiadająca na trybunach Hali Legionów przyzwyczajona jest do zupełnie innego poziomu zawodów. Jaką wartość dodaną będą mieli kibice, którzy przyjdą w piątek i w sobotę na turniej młodzików?

Możliwość oglądania zawodników, z których, mam nadzieję, wyrosną fajni seniorzy! Na tym poziomie na pewno jest olbrzymia walka. To są jeszcze dzieci, więc są bardzo zaangażowane w to, co robią. Ponadto, w tej kategorii wiekowej wynik jest nieprzewidywalny. Wśród dzieci nie ma takiej stabilizacji formy, jak w zespołach seniorskich, różnie się ona rozkłada na przestrzeni całego sezonu, więc wynik zawsze do końca jest sprawą otwartą.

A w ujęciu taktyczno-technicznym czym różni się styl gry drużyn młodzieżowych od gry seniorów?

W młodzikach gra jest prostsza jeżeli chodzi o założenia taktyczne. To są podstawy piłki ręcznej, aczkolwiek są i zespoły z rozbudowaną taktyką. Na młodszych poziomach bardzo często zdarza się też, że trenerzy mają w zespołach dwóch, trzech zawodników, którzy wybijają się na tle pozostałych i dzięki nim może być spokojny o zwycięstwo w meczu. Na poziomie juniora młodszego czy juniora już jest trudniej o to, by z dwoma dobrymi zawodnikami zrobić wynik sportowy.

Jak ocenia Pan dotychczasowe występy Pana zespołu w tym sezonie?

Teraz, w końcówce, więcej jest rzeczy dobrych, niż złych. Wydaje mi się, że wypadamy lepiej, co jest spowodowane regularnym graniem. Turnieje są co dwa tygodnie, poziom jest coraz trudniejszy, więc forma idzie w górę.

W półfinale zmierzymy się z Tarnowem, a później z Głogowem lub Zabrzem. Jaki poziom prezentują te drużyny?

Z zespołem z Tarnowa spotkaliśmy się do tej pory raz, na turnieju w Chrzanowie, w styczniu tego roku i wygraliśmy. Niemniej, potwierdza się tu nieprzewidywalność wyniku w rozgrywkach  młodzieżowych, o której wspomniałem, bo gdybyśmy porozmawiali z trenerami przed rozpoczęciem rozgrywek na szczeblu centralnym, to chyba nikt nie widział Tarnowa w najlepszej czwórce. Sprawili niespodziankę, ale drużyna ta z pewnością sporo potrafi, skoro znalazła się w czwórce. Zespoły z Zabrza i z Głogowa natomiast przed rozgrywkami wskazywane były jako główni kandydaci do złotego medalu i to się sprawdza. Obie ekipy wygrywają bardzo wyraźnie niemal ze wszystkimi, mają po jednej porażce z nami, ale tylko jedną bramką. Może nie to, że nam leżą, ale jakoś daliśmy sobie radę, co prawda, minimalnie po dość emocjonujących meczach, ale jednak jest to zwycięstwo. W sobotę dojdzie do konfrontacji z którymś z nich i wydaje mi się, że psychicznie będziemy lepiej nastawieni niż rywale. Na razie mamy jednak Tarnów i na tej ekipie się skupiamy.

Czy na poziomie młodzieżowym w przypadku zespołu z Kielc można już mówić o presji wyniku?

Drużynom młodzieżowym PGE VIVE jest bardzo ciężko, bo wszystkie postrzegane są przez pryzmat pierwszego zespołu. A to przecież zupełnie inna bajka, nie ma czego porównywać. Dzieciom jednak nie da się tego wytłumaczyć i jak na boisko wychodzi, czy to junior czy młodzik, to wszyscy grają przeciwko marce PGE VIVE, nie do końca zdając sobie sprawę, że przecież ten zespół jest złożony z chłopców z samych Kielc, a nie ściągniętych ze wszystkich krajów Europy.

A Pan, jako trener tych chłopaków, odczuwa presję?

Bardzo chcieliśmy być w czwórce. Taki był plan, by potwierdzić, że złoto sprzed dwóch lat nie było wypadkiem przy pracy. Udało nam się. A presja? W zasadzie osiem lat jestem trenerem i jest to mój piąty finał. Mam już trochę doświadczenia na tym etapie. Jeżeli zespół zagra to, co sobie zaplanowaliśmy, a przygotowujemy się naprawdę solidnie do tego finału, to myślę, że wynik będzie korzystny.

Emocje przeżywane z ławki różnią się od tych doświadczanych na boisku?

To są zupełnie różne sytuacje! Jako zawodnik wiedziałem, że wszystko jest w moich rękach, jako trener losy meczów są w rękach chłopaków, bo ja nie mogę wejść na boisko. Jest to trudne, w ogóle chyba każdy trener czy aktywny zawodnik, który w danym meczu nie gra, zawsze podkreśla, że woli grać na boisku, niż przyglądać się z trybun. Tu jest podobnie.

~o~

HARMONOGRAM FINAL FOUR PUCHARU ZPRP MŁODZIKÓW

Piątek, 15 czerwca:

  • godz. 16:00: SPR Pogoń 1945 Zabrze - KS SPR Chrobry I Głogów
  • godz. 18:00: PGE VIVE Kielce - MKS PM MPEC Tarnów

Sobota, 16 czerwca:

  • godz. 12:00: Mecz o 3. miejsce
  • godz. 14:00 FINAŁ

Wstęp na turniej jest wolny. Serdecznie zapraszamy wszystkich do Hali Legionów! Wspólnie dopingujmy naszych młodzików w walce o Puchar ZPRP!

NA NASZEJ STRONIE INTERNETOWEJ OD JUTRA DOSTĘPNA BĘDZIE TRANSMISJA LIVE ZE WSZYSTKICH MECZÓW TURNIEJU.