19.05.2009, 13:33

Kielce pokochały dzika!

Tańce, dziesiątki różnych gestów, setki zdjęć. Kielczanie w weekend poznali nową maskotkę naszego klubu, kieleckiego, jeszcze bezimiennego dzika!
Dzik wbiegł na parkiet przed sobotnim meczem. Chwilę wcześniej usłyszał z głośników fragment Akademii Pana Kleksa- "dzik jest dziki, dzik jest zły, dzik ma bardzo ostre kły...". To był znak, że pora zadebiutować!
Na parkiecie pojawił się z flagą, w żółtej koszulce z numerem 8 (ósmy zawodnik), ukłonił się i usłyszał brawa od całej widowni. Chwilę potem pozował do pierwszych zdjęć i rozbawiał publiczność. - Jest świetny, robi świetne wrażenie, znakomite gesty - chwalili dzika kibice. W trakcie meczu poszedł też do "młyna", gdzie przez parę minut dopingował z góry swój zespół.

Dzik jest jeszcze bez imienia, czeka aż kibice mu je wybiorą. W związku z tym dziś na naszej stronie rusza sonda, która trwać będzie do końca tygodnia. Propozycji jest pięć, wszystkie zaproponowali na forum internauci.
Gorąco zachęcamy do wyboru imienia dzika!