15.05.2009, 22:17

Gramy o złoto!

Dokładnie 16 maja 2003 roku po raz ostatni w Kielcach mogliśmy się cieszyć z Mistrzostwa Polski. Od tego momentu kielczanie nie wywalczyli medalu z najcenniejszego kruszcu a kibice żółto-biało-niebieskich nie mieli tak wielkich powodów do radości.
Teraz może być inaczej. W wielkim finale znów jest nasz zespół i zapowiada walkę o trzy zwycięstwa. - Pamiętajmy tylko, że jest to zadanie trudne- mówi Marek Kubiszewski. - Wisła to bardzo ograny, doświadczony zespół i nie podda się w tej walce.
Płocczanie, obecny mistrz Polski ma w swoim składzie doświadczonych zawodników, którzy w meczach o tak wielką stawkę grali już niejednokrotnie. W dodatku do Kielc przyjadą w najsilniejszym składzie.
- My jesteśmy w finale o którym marzyliśmy przed rozpoczęciem sezonu, to właśnie tutaj chcieliśmy być i jesteśmy. Teraz przed nami jeszcze jeden krok. Pamiętajmy tylko, że gramy przeciwko dobremu zespołowi, który także chce tego samego.
- Wisła to doświadczony zespół, to jej przewaga. My z kolei jesteśmy głodni tego sukcesu, więc będziemy walczyć z całych sił- mówi Rafał Gliński.
Wiele osób uważa, że decydującym czynnikiem w walce o złoto może być atut własnej hali i kibiców. - Pomoc publiczności może być w tych meczach kluczowa- przyznaje Bogdan Wenta. - Kibice w naszych barwach, głośno dopingujący mogą nas pchać do przodu.
Choć początek meczu zarówno sobotniego jak i niedzielnego zaplanowano dokładnie na godzinę 14:45, to kibiców zapraszamy do hali Legionów dużo wcześniej. Na obiekt będzie można wejść ponad godzinę przed spotkaniem. W między czasie odbędzie się m.in. prezentacja nowej maskotki Vive, kieleckiego Dzika. Warto by każdy z fanów miał, tak jak i on- żółtą koszulkę!
W związku z meczami finałowymi zmianie ulegnie organizacja ruchu w pobliżu hali, m.in. na al. Legionów, której jeden pas będzie przeznaczony do parkowania. Kibiców prosimy o szczególną uwagę.
Wszystkich prosimy również o zabranie na mecz dowodu tożsamości, który może być wymagany przy wejściu w związku z uznaniem spotkania jako "mecz podwyższonego ryzyka".

Najważniejsze jednak, by wszyscy przyszli na halę wcześniej, na żółto, i dopingowali ile sił. Razem gramy o Mistrzostwo Polski!