11.05.2009, 22:48

Wielkie chęci



- Czuć to napięcie, skupienie - opowiada Kamil Krieger po popołudniowym poniedziałkowym treningu. Trenujemy ciężko, ale przed nami i ciężkie mecze- mówi.
Do normalnych zajęć wrócił też Henrik Knudsen i wszystko wskazuje na to, że będzie do dyspozycji Bogdana Wenty. - Mamy zapewnienie, również od duńskiego lekarza, że nie trzeba go będzie operować- mówi trener. - Czy z niego skorzystamy, zobaczymy.
Na lekki uraz narzeka jeszcze Michał Chodara, natomiast pozostali zawodnicy trenują na pełnych obciążeniach. - Jest końcówka sezonu a to piłka ręczna, więc lekkie dolegliwości się zdarzają, nie może nie boleć.
- Drugi raz będę grał o Mistrzostwo Polski- mówi Patryk Kuchczyński. - Sześć lat temu było bardzo blisko. Teraz chęć zdobycia złota jest nieprawdopodobna, wszyscy chcemy tego medalu. Dla niektórych z nas już sam finał to największe osiągnięcie sportowe, ale jak ma się coś na wyciągnięcie ręki, to trzeba ją po to wyciągnąć.
- Rozgrywki są tak ułożone, że to wszystko co zrobiliśmy w lidze w tym sezonie można zapisać na kartkę a ją wyrzucić do kosza- mówi Wenta. - Najważniejszy jest teraz finał.

- Liczymy też na to, że kibice będą naszym ósmym zawodnikiem, że będzie ich najwięcej w historii piłki ręcznej w Polsce- mówi Krieger.
Ma rację. Na finałowych meczach prawdopodobnie padnie kolejny rekord frekwencji w polskiej lidze. Wszystko dzięki wygospodarowaniu kolejnych miejsc na hali. - Ważne też, żeby wszyscy aktywnie dopingowali, od samego początku!- mówią zawodnicy.
Dziś sprzedane zostały do konca bilety przeznaczone do przedsprzedaży. Sprzedaż biletów będzie jeszcze prowadzona w dniu meczu (osobno w sobotę i niedzielę) w kasie hali, każdorazowo na dwie godziny przed rozpoczęciem meczu.

Już teraz apelujemy, by na halę przychodzić wcześniej, nawet o 14:00 i koniecznie w żółtych koszulkach!