05.02.2009, 15:09

Półfinał - z Wisłą!

 

Bez problemów szczypiorniści Vive ograli w ćwierćfinale Pucharu Polski studentów AZS Gorzów 37:24 (19:11). 

Nim o samym meczu, trochę informacji zza kulis.W pewnym momencie, gdy Vive prowadziło już różnicą 12 bramek do ławki kielczan podszedł wicemarszałek Sejmu - Stefan Niesiołowski. Chciał złożyć gratulacje trenerowi Wencie. Za chwilę z trybun ludzie zaczęli krzyczeć "Wenta na prezydenta". W końcówce spotkania, gdy nasz zespół miał piłkę a trener krzyknął do zawodników "spokojnie, spokojnie"- ktoś z trybun dodal: - Jest bardzo dużo czasu...

Sam mecz porywającym widowiskiem nie był. Od pierwszych minut widoczna była różnica w umiejętnościach. Szczelna, twarda obrona gości stanowiła dla gospodarzy zaporę nie do przejścia.W ataku zagraliśmy na tyle poprawnie, że od początu meczu powiększaliśmy dystans.Trener miejscowych już po kilku minutach (przy stanie 6:3 dla Vive) poprosił o czas. Ale i to niewiele pomogło. - Chociaż trybuny byly pełne czuliśmy się jak w teatrze, tak bylo cicho - sarkastycznie komentowali gorzowscy dziennikarze.
Już po kwadransie meczu trener Bogdan Wenta zaordynował zmiany. Najpierw z prawego skrzydła zszedł Patryk Kuchczyński którego zastąpił Kamil Sadowski. Kolejna zmiana była podyktowana urazem Daniela Żółtaka, który podkręcił staw skokowy.
W drugiej połowie sportowych emocji w zasadzie nie było. Nasz zespół niepodzielnie dominował na parkiecie, nie dając ani przez moment złudzeń miejscowym na korzystny wynik.
Warto więc nadmienić kilka ciekawych momentów. Przykładowo na środku rozegrania pojawił się Mateusz Jachlewski, on też bronił, gdy kielczanie stali w defensywie 5-1. Na prawym rozegraniu i prawym skrzydle zmieniali się Sadowski i Mateusz Zaremba.
Vive w półfinale Pucharu Polski zagra z Wisłą Płock. Pierwsze spotkanie już w środę (za tydzień, 11.02) w Płocku.

  MINUTA PO MINUCIE- zobacz przebieg !
  BRAMKI, RZUTY, PROCENTY- zobacz statystyki meczowe Vive!